Nieznani sprawcy zdemolowali i podpalili wczoraj kościół katolicki w pobliżu stolicy Sri Lanki - Kolombo - poinformował Nasz Dziennik.
Świątynia ta została podpalona już po raz drugi w tym roku w zdominowanym przez buddystów kraju. Sprawcy najpierw uszkodzili posągi w kościele św. Michała, a potem podpalili świątynię. Kościół zbudowano 7 lat temu dla 200 rodzin chrześcijańskich żyjących w tym regionie. Atak na świątynię miał miejsce przed rocznicą śmierci buddyjskiego mnicha Gangodawili Somy, który udał się w grudniu ubiegłego roku do Rosji, żeby odebrać doktorat honoris causa. Choć w akcie zgonu podano zawał serca jako przyczynę jego śmierci, wśród buddystów na Sri Lance rozpuszczono plotkę, że mnicha zamordowali chrześcijanie. Ugrupowania buddyjskie po tej śmierci domagały się od rządu wniesienia projektu ustawy zabraniającej nawracania na inną wiarę.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.