- Kościół popiera pojednanie narodowe i modli się o jak najszybsze zakończenie konfliktu zbrojnego, który wciąż wykrwawia Sudan... - w ten sposób bp Daniel Adwok z Chartumu komentuje ogłoszenie przez sudański rząd amnestii.
W ocenie tej decyzji Kościół jest jednak bardzo ostrożny. Wciąż bowiem nie wiadomo czy wśród więźniów politycznych, których ma objąć amnestia znajdą się także przedstawiciele opozycji czy tylko politycy prorządowi.
W kontekście decyzji prezydenta Omara Hassana al Bashira o ogłoszeniu amnestii przypomina się, że mimo podziału Sudanu i uznania niepodległości Południa w rejonie tym wciąż dochodzi do krwawych walk. Wojska rządowe walczą z partyzantami dążącymi do przejęcia bogatych złóż surowców mineralnych w regionie Błękitnego Nilu oraz kontroli w górach Nuba. Tylko w ciągu dwóch ostatnich lat w wyniku konfliktu z Północy uciekło ponad 200 tys. Sudańczyków chroniąc się m.in. w Sudanie Południowym i Etiopii. Sytuacja kryzysowa panuje też w Darfurze. Wielu ludzi jest w stanie przeżyć tylko dzięki pomocy kościelnych organizacji charytatywnych. Niesienie wsparcia nie jest łatwe ponieważ sprzeciwiają się temu bojówki islamskie.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.