Ultrakatolickie stowarzyszenie okazuje się dobrze zorganizowanym przedsiębiorstwem żerującym na pobożności i samotności starszych ludzi. Krakowska Kuria Metropolitarna przypomina, że stowarzyszenie działa bez akceptacji Kościoła - donosi Gazeta Wyborcza.
W czasie konfliktów o tzw. marsze tolerancji w Warszawie, Krakowie i Poznaniu, w setkach tysięcy skrzynek pocztowych znaleźć można było elegancko wydrukowane ulotki Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi. Wzywały do antygejowskich wystąpień i odmawiania różańca za grzech sodomii. "Pomoc na trudne czasy" - to najnowsza inicjatywa stowarzyszenia i działającego przy nim Instytutu im. ks. Piotra. Setki krakowian dostało już ulotki zachęcające do kupienia książki "Dar Maryi na trudne czasy" z dołączonym cudownym medalikiem, który ma zapewnić wszelkie łaski. "Matka Boża oczekuje, że oddasz się Jej w opiekę. Dzięki temu Medalikowi Maryja może zmienić również Twoje życie" - czytamy w nich. Książka kosztuje 12 złotych. By ją dostać, trzeba wypełnić załączony druczek zamówienia. Ale na tym akcja się nie kończy. Do, jak zwykle, profesjonalnie wydanych ulotek dołączona została oferta kredytowa Banku Handlowego: aby pożyczyć gotówkę, wystarczy tylko dowód osobisty i zaświadczenie o dochodzie, np. ostatni odcinek emerytury. Dużą czerwoną czcionką wypisano numery telefonów i adresy najbliższych oddziałów banku. Nieprzypadkowo. Filia banku mieści się przy tej samej ulicy co siedziba stowarzyszenia. Dzwonimy pod jeden ze wskazanych numerów: - Z ulotką od Stowarzyszenia Piotra Skargi dostałam też ulotkę waszego banku. Chcę wziąć kredyt... Pracownica banku nie wydaje się zaskoczona. - Tak, tak. Proszę przyjść między godziną 10 a 18. Dyrektor regionalny Banku Handlowego Piotr Kędzierski twierdzi jednak, że jego bank ze stowarzyszeniem nie ma nic wspólnego. - Nasze ulotki dystrybuujemy tylko za pośrednictwem poczty. Nie wiem, jak to się mogło stać. Wyjaśnimy to. - W ostatnich tygodniach odbieramy mnóstwo telefonów z Krakowa, ale również z podkrakowskich miejscowości. Ludzie są zaniepokojeni. Pytają, jak traktować te ulotki. Dzwonią też księża, którzy nie wiedzą, jak odpowiedzieć na liczne zapytania swoich parafian - mówi Bogna Gałecka z Dominikańskiego Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach. Centrum interesuje się Stowarzyszeniem im. ks. Piotra Skargi już od czterech lat. Uzbierała się całkiem gruba teczka. - Zaczęło się od sprzedawanej wysyłkowo książki o Matce Boskiej Fatimskiej. Osoby, które ją kupiły, wkrótce dostawały list: "Szanowna Pani, dziękujemy, jesteśmy wdzięczni...". Z osobistym podpisem prezesa. Potem był drugi list, już z dołączonym drukiem przelewu. I kolejne. Kwoty najróżniejsze, od 15 do ponad 100 złotych - opowiada.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.