Święta Woda: Wiejską drogą do Boga

Budowa ruszy już na wiosnę, a w realizację projektu zaangażowanych jest kilkaset osób. Łączy je bezinteresowna praca, tradycja i religia. Do ”Wzgórza rolników” będzie prowadziła droga, obłożona kamieniami. Przy niej posadzone zostaną wierzby. Rolnicy czy nawet całe parafie będą umieszczać tutaj swoje kapliczki. To wszystko ma przypominać klimat wiejskiej drogi. Zaczęło się od wspólnej pracy Pomysł stworzenia ”Wzgórza rolników” powstał pięć lat temu. Rolnicy i gospodynie wiejskie pomagały wtedy porządkować teren w Świętej Wodzie. Wszyscy razem pracowali, modlili się, spotykali przy wspólnym opłatku. - Wtedy właśnie zaczęła się rodzić myśl, żeby w tym miejscu wydzielić jakiś teren, który byłby miejscem spotkań i modlitw rolników - opowiada Zdzisław Lipski, prezes Wojewódzkiego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Białymstoku. Formalności zaczęto załatwiać dwa lata temu. Pomysł utworzenia obok góry krzyży "Wzgórza rolników” chętnie zaakceptował proboszcz parafii w Świętej Wodzie. - Wspieram całe wzgórze, więc także mające powstać ”Wzgórze rolników” - stwierdził ks. Alfred Butwiłowski, proboszcz parafii. Zdaniem prezesa Lipskiego, także arcybiskup Wojciech Ziemba, metropolita białostocki, odniósł się do projektu przychylnie, chociaż zaznaczył, że wymaga on jeszcze wiele pracy i udoskonalenia. Bezpłatne wsparcie W porządkowaniu terenu w Świętej Wodzie i zwożeniu kamieni uczestniczyło kilkaset osób. Całe przedsięwzięcie nie zostałoby zrealizowane, gdyby nie zajęli się nim profesjonaliści. Rzeźby, które zostaną umieszczone na wzgórzu, wykonał Piotr Szałkowski z Sokółki. Ogólny plan drogi przygotował Marek Owieczko, grafik z Białegostoku. Następnie Stowarzyszenie Architektów Polskich w Białymstoku z Markiem Trybulskim i Alicją Czyżewską - przy wsparciu Urzędu Marszałkowskiego - ogłosiło konkurs na projekt architektoniczny zagospodarowania całego terenu ”Wzgórza rolników”. Wygrał go Barłomiej Citko. - Jeżeli to ma służyć pokoleniom, to musi być dobrze przemyślane i porządnie wykonane - podsumowuje Zdzisław Lipski.