Jeden z podejrzanych o morderstwo amerykańskiej misjonarki Dorothy Stang znalazł się w rękach policji.
Amair Freijoli da Cunha został zatrzymany w Altamira, miejscowości odległej o 130 km. od miejsca zbrodni. Jak twierdzi policja, jest on podejrzany o ukrywanie dwóch zawodowych morderców, którzy przed tygodniem zamordowali w Amazonii w stanie Para amerykańską zakonnicę i działaczkę praw człowieka. Cunha zaprzecza zarzucanym mu czynom. 74-letnia Dorothy Stang została zamordowana w miejscowości Anapu. Wcześniej kilkakrotnie grożono jej śmiercią. Istnieje podejrzenie, że zleceniodawcami morderstwa byli wielcy posiadacze ziemscy, którzy zarabiają na nielegalnym wyrębie drzewa z będących pod ochrona lasów tropikalnych. Za swoją działalność na rzecz praw człowieka i ochrony środowiska w lasach Amazonii misjonarka wielokrotnie otrzymywała międzynarodowe nagrody. Morderstwo zakonnicy wyzwoliło falę międzynarodowych nacisków na rząd Brazylii. Przed kilkoma dniami rząd zapowiedział zakrojony na szeroką skalę program ochrony lasów tropikalnych. W samym tylko stanie Para ochroną ma zostać objętych cztery miliony hektarów lasu.
84 proc. z nich to kobiety. Średnia wieku polskiej nauczycielki to prawie 46 lat.
Wyniki globalnego przeglądu badań z La Trobe University w Australii.
Teraz Kijów i jego europejscy sojusznicy liczą, że prezydent Donald Trump zwiększy naciski na Rosję.