Około 200 chasydów rozpoczęło we wtorek w dawnej szkole rabinackiej w Lublinie religijną ceremonię Siyum HaShas, czyli uroczyste zakończenie cyklu codziennego studiowania jednej strony Talmudu - księgi żydowskich praw i przepisów oraz komentarzy dotyczących Tory - informuje Polska Agencja Prasowa.
Na ceremonię przybyli chasydzi głównie z USA i Izraela, gdzie obecnie znajdują się najsilniejsze ośrodki chasydyzmu. Uroczystości potrwają do późna w nocy i będą kontynuowane w środę po południu - powiedziała Justyna Połóg z Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, współorganizatora uroczystości. Ceremonia jest transmitowana przez internet dla środowisk żydowskich w Nowym Jorku. Jeden cykl codziennego studiowania Talmudu - nazywany Daf Jomi - trwa ponad siedem lat. Lubelskie spotkanie kończy 11. cykl. Studiowanie Talmudu każdego dnia zapoczątkował w 1923 r. rabin Meir Szapiro, przywódca religijny i polityczny, poseł na sejm II Rzeczypospolitej z ramienia partii żydowskich ortodoksów Agudas Israel. Szapiro założył w 1930 r. wyższą szkołę rabinacką w Lublinie Jeszywas Chachmej. Uczelnia powstała ze składek i dotacji zbieranych wśród Żydów na całym świecie. W każdym religijnym żydowskim domu w Lublinie znajdowała się skarbonka, do której zbierano na nią pieniądze. Jeszywas Chachmej uchodziła za najlepiej wyposażoną szkołę rabinacką na świecie. Miała bogaty księgozbiór, w którym zgromadzono hebrajskie druki z XVI i XVII w. W budynku była aula pełniąca też funkcje synagogi. Do dzisiaj przetrwał tam babiniec, czyli balkon, na którym w czasie nabożeństw stały kobiety. Szkoła działała do wybuchu II wojny światowej. Część jej zbiorów została publicznie spalona przez hitlerowców, a pozostała część zaginęła. Po wojnie budynek przekazano lubelskiej Akademii Medycznej. Obecnie jest własnością warszawskiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej. Chasydyzm (od hebr. chasid - pobożny) to ruch mistyczno-religijny i społeczny, który rozpowszechnił się w XVIII w. w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, głównie wśród ubogich warstw ludności żydowskiej. Zapoczątkował go Izrael ben Eliezer z Podola, zwany Baal Szem Tow. Chasydyzm przeciwstawiał się judaizmowi rabinicznemu, główny nacisk kładł na osobistą modlitwę, głosił radość życia przez ekstazę religijną, taniec i śpiew. Chasydzi mieli własne rytuały religijne, własne synagogi i charakterystyczny ubiór - długi czarny kaftan, białe pończochy, kapelusz. Społeczność chasydzka skupiała się wokół osoby cadyka, obdarzonego cudotwórczą mocą, duchowego pośrednika między Bogiem i ludźmi. Nurt chasydzki, zwalczany początkowo przez judaizm ortodoksyjny, zatracił jednak charakter religii protestu i zbliżył się do zinstytucjonalizowanej formy ortodoksji.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.