Ożywienie Kościoła katolickiego w Europie zachodniej to najważniejsze zadanie jakie stanie przed nowym papieżem - uważa amerykański publicysta George Weigel.
KAI: Raczej świadek niż nauczyciel... - Tak, tak sądzę. KAI: A jakie najważniejsze wyzwanie, zadaje stoi dzisiaj przed Kościołem w Stanach Zjednoczonych? - Myślę, że takie samo, jak przed każdym Kościołem na świecie. Kościół wszędzie po prostu, najlepiej, jak potrafi, wypełnia swoją misję. KAI: Kościół amerykański przeżywał niedawno ciężkie chwile w związku ze skandalami pedofilii. W jakim stopniu Jan Paweł II pomógł amerykańskim katolikom wyjść z kryzysu? - Patrzenie na amerykański Kościół przez pryzmat skandali stanowi poważny błąd. Kościół katolicki w Stanach Zjednoczonych jest bodaj najżywotniejszym, najprężniejszym Kościołem na Zachodzie. Nic podobnego nie ma miejsca nigdzie - w Kanadzie, w Australii czy w Europie. KAI: Nawet w Polsce? - Nie myślę tu o Polsce, która nadal zachowuje swoją chrześcijańska kulturę, lecz o krajach zwyczajowo uznawanych za zachodnie, o tzw. "pierwszy świat". Myślę, że Jan Paweł II wywarł ogromny wpływ na nasz Kościół. Był w Stanach Zjednoczonych 7 razy i jeśli zapytacie amerykańskich seminarzystów, dlaczego chcą zostać księżmi, to 100 proc. wam odpowie, że po części dlatego dzięki świadectwu jakie dawał Jan Paweł II. KAI: Jakie problemy stoją przed nowym papieżem? - Przede wszystkim problem Kościoła w Europie zachodniej. Kościół ten właściwie umiera i niełatwo jest odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ten Papież, który był przecież prawdziwym, autentycznym Europejczykiem, który włożył tyle czasu i energii w sprawy tego kontynentu, nie odniósł większego sukcesu. [...] Jako instytucja Kościół zachodni właściwie umarł. [...] KAI: Czy nowemu Papieżowi, który będzie pochodził spoza Europy może udać się ożywienie zachodnioeuropejskiego Kościoła? - Nie wiem, musimy poczekać. Nikt nie wie tego! KAI: Czy będzie Pan kontynuował pracę nad swoją książką "Świadek nadziei"? - Tak, ale nie od razu. Myślę, że najpierw poczekam kilka lat. Pozwolę zabliźnić się ranom. Chciałbym nabrać do wszystkiego pewnego dystansu i dopiero wówczas zabiorę się za uzupełnienie książki. KAI: Zatem czekamy. - Ja też!
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.