Wojna jest złem, ale rezygnacja z walki może się przyczynić do powiększenia zła - orzekli uczestnicy ekumenicznego panelu zorganizowanego z okazji 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
O pojmowaniu wojny w Kościele prawosławnym, katolickim i protestanckim rozmawiali przedstawiciele tych wyznań 10 maja na Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Zdaniem abp Jeremiasza z Kościoła prawosławnego, w Ewangeliach nie ma jednoznacznych wypowiedzi na temat prowadzenia wojen. Nie można szukać w Piśmie Świętym recept na ich prowadzenie. Prezes Polskiej Rady Ekumenicznej podkreślił też, że wojny wybuchają w wyniku kolizji interesów ziemskich - sporów o granice, gospodarkę czy poglądy - a w Biblii jest mowa jedynie o Królestwie Niebieskim. - Wojna to wynik przewagi interesu materialnego nad wiarą w Boga - powiedział. Dodał, że wojny nie da się pogodzić z przykazaniem miłości Boga i bliźniego, zwłaszcza bliźniego. - Wojna jest zaprzeczeniem godności człowieka i miłości do każdego człowieka - stwierdził abp Jeremiasz. Prawosławny hierarcha zwrócił też uwagę, że przygotowaniem do wojny jest tworzenie obrazu wroga, w czym zasadniczą rolę odgrywają media. To kreowanie wizerunku wroga, którego trzeba zniszczyć, kłóci się z antropologią biblijną, bo neguje fakt, że człowiek upadły został odkupiony krwią Chrystusa. Z drugiej strony arcybiskup zwrócił uwagę, że pacyfistyczne spojrzenie na Ewangelię także nie jest do końca prawdziwe. Przeczy temu fakt istnienia wielu świętych żołnierzy, męczenników, którzy walczyli i zginęli za wiarę. Są bowiem przypadki, kiedy wojna jest usprawiedliwiona, a Chrystus mówił, że nie ma większej miłości niż ta, kiedy ktoś życie oddaje za przyjaciół. Jednak należy pamiętać, że tylko dobro drugiego człowieka może być usprawiedliwieniem dla rozpoczęcia walki. - Tak naprawdę tylko wojna z własnym grzechem i z własnymi słabościami, prowadzona dla nawrócenia i przemiany może przynieść zwycięstwo - zakończył. O tym, że wojna nie jest wartością, ale może być obroną wartości mówił rzymskokatolicki ksiądz prof. Jerzy Gocko. Podkreślił, że myśl społeczna Kościoła katolickiego koncentruje się bardziej na temacie pokoju niż na - jak było dawniej - sposobach godziwego prowadzenia wojny. Jednocześnie zwrócił uwagę, że Kościół nie głosi pokoju za wszelką cenę, nie jest bezkrytycznie za pacyfizmem. Rezygnacja z prowadzenia wojny może w niektórych wypadkach prowadzić do rezygnacji ze sprawiedliwości, z praw człowieka i doprowadzić do rozzuchwalenia tyranów, a nawet do zwiększenia się przemocy.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.