Nie będzie bezpośredniego zjazdu z autostrady, by móc zwiedzić Górę św. Anny - twierdzi Radio RMF FM.
Ten zabytkowy kompleks, pochodzący z XV wieku to miejsce szczególne dla opolan, Ślązaków czy chociażby dla gości z Niemiec. Z planów budowy zniknął - obiecany tamtejszej gminie - zjazd prowadzący do sanktuarium św. Anny. Mimo wielu projektów i czasochłonnych negocjacji, z oryginalnego planu pozostała jedynie… furtka dla pieszych, pozwalająca przejść od parkingu przy autostradzie do zabytkowej Bazyliki i otaczającego ją parku krajobrazowego. A do przejścia jest 1,5 kilometra! Mieszkańcy Góry, gdzie znajduje się sanktuarium i park krajobrazowy, są zbulwersowani takim obrotem sprawy. Lokalne władze obawiają, że podróżni nie zostawią pojazdów na wydzielonym parkingu, bo może się on stać ulubionym miejscem złodziei. Autostrada miała przyciągnąć turystów, jednak na razie tylko utrudnia życie mieszkańcom Góry św. Anny.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.