Ponad milion wiernych muzułmanów z całego świata ściągnęło już do Arabii Saudyjskiej, aby rozpocząć pielgrzymkę do świętej dla nich Mekki i Medyny - podały władze saudyjskie.
Saudyjska agencja SPA podaje, że blisko 1,2 mln osób przybyło już do tego arabskiego królestwa; w większości na pielgrzymkę przylecieli samolotami. Pielgrzymka śladami Mahometa, zwana hadżdż, rozpocznie się w przyszłą sobotę, 7 stycznia. Każdy muzułmanin, którego na to stać i któremu zdrowie na to pozwala - ma obowiązek raz w życiu odwiedzić Mekkę. Hadżdż jest jednym z pięciu obowiązków, zwanych filarami islamu - obok wiary, modlitwy, jałmużny i postu. Rokrocznie w pielgrzymce do Mekki uczestniczy około dwóch milionów ludzi z całego świata. Pielgrzymi maszerują najpierw do Miny, gdzie spędzą noc przed udaniem się na górę Arafat, górę łaski, skąd Mahomet wygłosił ostatnią przed śmiercią mowę do młodej społeczności islamskiej. Tam następuje kulminacja pielgrzymki: w południe jej uczestnicy odmawiają rytualną modlitwę, po czym stoją na górze aż do zachodu słońca. Rankiem ruszają w kierunku miejsca zwanego Muzdalifa, gdzie następuje symboliczne ukamienowanie szatana. Rzucający kamienie krzyczą: "Allah akbar!" (Bóg jest wielki). Potem rozpoczyna się Eid al-Adha, Święto Ofiary, w czasie którego zostaną złożone krwawe ofiary z wielbłądów, krów i owiec. W tym jednym z najświętszych rytuałów muzułmańskich bierze też udział około 700 tysięcy mieszkańców Arabii Saudyjskiej. Według tradycji i doktryny islamu, hadżdż to także pielgrzymka duchowa, która oczyszcza duszę z grzechów i zapewnia jej uczestnikom darowanie win. Ci, którzy wrócą do domów, będą nosić do końca życia zaszczytny tytuł "hadżiego" - człowieka, który był w Mekce. Ludzie tacy cieszą się w konserwatywnych społeczeństwach powszechnym szacunkiem.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.