Prałat Henryk Jankowski już nie chce, aby stawiano mu pomnik.
Dwumetrowy obelisk miał sfinansować instytut duchownego Pomnik miał postawić powstający Instytut Henryka Jankowskiego. Wybrano już miejsce - Starogard Gdański, rodzinne miasto prałata. Gipsowy projekt przygotował jeden z byłych ministrantów. Prezes Instytutu Mariusz Olchowik poinformował wczoraj, że prałat Jankowski uważa budowę za niepotrzebną. - Ksiądz prałat przemyślał sprawę i woli, żeby instytut jego imienia skupił się na merytorycznej działalności, choć jednocześnie nadal docenia on inicjatywę młodych ludzi, którzy wpadli na pomysł wykonania tego pomnika - mówi Olchowik. Instytut księdza Jankowskiego zamierza wydawać książki oraz pośredniczyć w sprzedaży monet i dewocjonaliów. Obecnie dystrybuuje oprawioną dwuzłotówkę z wizerunkiem Jana Pawła II. Zwierzchnik prałata metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski podkreśla, że Henryk Jankowski nie informował go o swoich planach i nie pytał o opinię.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.