Gostyń: Nie chcą ulicy Jana Pawła II

Problem chce rozwiązać lokalne stowarzyszenie, które zbiera pieniądze na wymianę dokumentów. Zapewne trudno byłoby znaleźć w Polsce miasto, które nie ma ulicy Jana Pawła II. Gostyń należy do wyjątków i to mimo usilnych starań miejscowych władz. Mieszkańcy mówią "nie" Krótko po śmierci Papieża-Polaka jego imieniem miała zostać nazwana obecna ulica Wolności. Samorząd jednak nie chciał podejmować decyzji arbitralnie. O opinię zapytano mieszkańców ulicy, a ci niespodziewanie powiedzieli "nie". - Przeciw zmianie nazwy opowiedziały się dwie trzecie ankietowanych - wspomina Andrzej Pospieszyński, wiceburmistrz Gostynia - Oczywiście wątpliwości nie dotyczyły osoby patrona. Ludzie po prostu obawiali się kosztów, które będą musieli ponieść w związku ze zmianami - dodaje. Konto z dopiskiem Projekt wcale jednak nie umarł śmiercią naturalną. Wszystko za sprawą Stowarzyszenia "Ja też pomagam". Zostało ono założone przez pracowników miejscowego ośrodka pomocy społecznej i właśnie działalność na rzecz osób dotkniętych przez los stawiają sobie za cel jego członkowie. Niedawno jednak zainteresowali się oni zupełnie inną tematyką. - Chcemy dołożyć wszelkich starań, by w Gostyniu powstała jednak ulica Jana Pawła II - podkreśla Grażyna Skorzybót, prezes Stowarzyszenia "Ja też pomagam". Stowarzyszenie rozpoczęło zbiórkę pieniędzy z myślą o mieszkańcach, którzy będą musieli wymienić dokumenty. - Trudno powiedzieć, ilu osobom będziemy mogli w ten sposób pomóc. Do tej pory na konto dokonano tylko jednej wpłaty wysokości 200 złotych - informuje Skorzybót - Jeśli pieniędzy nie wystarczy dla wszystkich, opracujemy kryteria, w oparciu o które będziemy rozdzielać pomoc. Trzeba jednak zaznaczyć, że zbiórkę prowadzimy głównie z myślą o osobach, które nie mogą uzyskać pomocy z innych źródeł - dodaje. Na ulicy Wolności mieszka 579 mieszkańców. 436 ukończyło 18 rok życia. Są tam 144 gospodarstwa domowe. Nad zmianą nazwy ulicy radni Gostynia będą debatować najprawdopodobniej pod koniec lutego. - Projekt nigdy nie został odłożony na półkę - przekonuje Pospieszyński.