Jeden z kleryków II roku Wyższego Seminarium Duchownego w Kaliszu popełnił samobójstwo. Cierpiał na stany depresyjne, brał udział w terapii. Po jego śmierci rektor WSD ks. Jan Grzeszczak wydał oświadczenie.
Napisał w nim, że stało się to 20 maja br. w godzinach popołudniowych. - Od pewnego czasu ujawniły się stany depresyjne, które mimo specjalistycznej terapii oraz pełnej troski i zaangażowania pomocy ze strony wychowawców i kolegów, doprowadziły go do tak tragicznego finału. Śmierć naszego kleryka jest bolesnym ciosem dla kaliskiego Seminarium Duchownego - napisał rektor, dodając, że społeczność seminaryjna traci bardzo dobrze zapowiadającego się wychowanka i wspaniałego kolegę.
Ks. Grzeszczak prosi wszystkich, którym leży na sercu sprawa formacji przyszłych kapłanów oraz powołań do kapłaństwa, o stałą modlitwę w intencji ciężko doświadczonej wspólnoty, a tragicznie zmarłego kleryka poleca Bożemu Miłosierdziu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.