Australijski misjonarz został napadnięty w Indiach. Do wydarzenia doszło 18 stycznia w Rańci w północno-wschodnich Indiach.
Ofiarą jest 78-letni jezuita, ojciec Peter Jones kierujący kościelnym Towarzystwem Spółdzielczym Chotanagpur zwanym „bankiem katolickim”, bowiem instytucja ta obsługuje finansowo diecezje stanu Dźharkhand. Sędziwy misjonarz został napadnięty rankiem na ruchliwej ulicy przez trzech bandytów, z których jeden sterroryzował go przy pomocy pistoletu, drugi wyrwał mu torbę z kluczami i dokumentami, a trzeci uderzył kilkakrotnie metalowym prętem. Ojciec Jones ze złamaną w kilku miejscach ręką i rozbitą głową znalazł się w szpitalu. Napastnicy spodziewali się prawdopodobnie, że misjonarz zmierzający do biura bankowego ma przy sobie pieniądze. Sam napadnięty – jak podała agencja UCAN – traktuje to jako ostrzeżenie, że w Rańci żaden misjonarz nie może czuć się bezpiecznie. Kardynał Telesphore Placidus Toppo, który odwiedził rannego w szpitalu oświadczył, że zdarzenie to jest dowodem na pogarszanie się stanu bezpieczeństwa w stanie Dźharkhand. Arcybiskup Rańci wskazał na coraz częstsze tam przypadki pospolitego bandytyzmu oraz porwań dzieci dla okupu.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy