Do potępienia dzikiej lustracji wezwał poslkich biskupów Jan Turnau na łamach Gazety Wyborczej.
W krótkim komentarzu czytamy: Oto mamy do czynienia z kolejną falą dzikiej lustracji. Tym razem lustracyjne błoto dotknęło duchowieństwo Kościoła katolickiego. Kraków huczy od nazwisk współpracowników SB w sutannach. Podjęły to media. Padają nazwiska, brak twardych dowodów. Już to widzieliśmy: znów pomieszani zostaną zdrajcy z ofiarami i ludźmi godnymi najwyższego szacunku. Dotychczas ofiarą tych praktyk padli Lech Wałęsa, Wiesław Chrzanowski, Grażyna Staniszewska - najbardziej dzielni i zasłużeni ludzie "Solidarności" i opozycji. Na łamach "Gazety" wielokrotnie komentowaliśmy ten proceder krzywdzenia ludzi. Po raz kolejny funkcjonariusze komunistycznej bezpieki mogą święcić triumf: nikt by im nie uwierzył, gdyby ogłaszali takie rewelacje 20 lat temu. Dzisiaj ich materiały mają służyć szkalowaniu katolickich kapłanów. Opinia publiczna ma prawo oczekiwać, że Episkopat Kościoła katolickiego w sposób jednoznaczny zabierze głos, by napiętnować te praktyki. Od redakcji O ile pamiętamy, polscy biskupi już kilkakrotnie w różnych formach wypowiadali się przeciwko dzikiej lustracji. redakcja portalu Wiara.pl
Dogmat, uznający Maryję za Matkę Boga, został po raz pierwszy ogłoszony na soborze w Efezie w 431 r.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.