Dowody na to, że kustosz Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem ks. Mirosław Drozdek przekazywał ważne informacje Służbie Bezpieczeństwa publikuje "Tygodnik Podhalański". Władze Zakopanego wzywają do bojkotu gazety.
"Analiza całej teczki personalnej pozwala prześledzić zakończone sukcesem starania funkcjonariuszy SB w pozyskaniu księdza do współpracy. Pokazuje drogę od kandydata na TW do pełnowartościowego współpracownika" - pisze wydawca i dziennikarz tygodnika. W komentarzu redakcyjnym Jurecki zwraca uwagę, że w publikacji wykorzystano jedynie niewielką część materiałów zgromadzonych przez SB na temat księdza z Krzeptówek, a będących obecnie w posiadaniu IPN. Dodaje przy tym, że pomimo incydentalnych przykładów współpracy księży z PRL-owskimi służbami - z dokumentów SB, dotyczących Kościoła, wyłania się wspaniały obraz walki i męczeństwa wielu księży. Jurecki podkreśla, że w czasie gdy on sam poddany został próbie inwigilacji, oparcie znalazł wśród duchownych. "Pamiętam rozmowy w krakowskich Mistrzejowicach z ks. Jancarzem, którego SB wyjątkowa nienawidziła. Pamiętam ojców bernardynów na Bystrem w Zakopanem, którzy przez lata, mimo grożącego im niebezpieczeństwa, pomagali ludziom z «Solidarności»" - pisze dziennikarz "Tygodnika Podhalańskiego". Podkreśla też, że nie ma powodów, dla których górale mieliby zmieniać stosunek do sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach. "To miejsce szczególne i bliskie wielu ludziom. Prawda może to miejsce tylko wzmocnić" - puentuje wydawca "Tygodnika Podhalańskiego". Ks. Drozdek zaprzecza doniesieniom "TP". W przesłanym do KAI oświadczeniu podkreśla, że nigdy nie był współpracownikiem tajnych Służb Bezpieczeństwa, nigdy na nikogo nie donosił ani też nie podpisał "żadnej współpracy i żadnych zobowiązań". Poinformował też, że wystąpi do Instytutu Pamięci Narodowej o nadanie statusu osoby pokrzywdzonej, a po wydaniu dokumentów przez IPN podejmie "dalsze stosowne kroki". Kilka dni wcześniej ks. Drozdek oświadczył też, że przy załatwieniu spraw paszportowych odbywał jedynie "najzwyklejszą rozmowę związaną z wyjazdem za granicę". Zapowiedział też, że pozwie do sądu "Tygodnik Podhalański". Tymczasem w odpowiedzi na artykuł w "TP" władze Zakopanego wzywają do bojkotu gazety, twierdząc, że uprawia ona "dziką lustrację". Pod oświadczeniem podpisał się m.in. burmistrz Zakopanego Piotr Bąk, Paweł Murzyn - dyrektor ds. technicznych Polskich Kolei Liniowych oraz przedsiębiorcy, lekarze z terenu Zakopanego. Pełną treść oświadczeń można przeczytać w zakopiańskim portalu informacyjnym www.watra.pl. Z kolei wybrane dokumenty, na których oparł m.in. swoją publikację dziennikarz "TP" udostępnione są na stronie internetowej gazety, pod adresem www.tygodnikpodhalanski.pl. Ks. Mirosław Drozek jest pallotynem. Od początku związany z Sanktuarium Matki Bożej Fatimskie w Zakopanem na Krzeptówkach. Należał do grona inicjatorów budowy świątyni - jako "votum dziękczynne za cud ocalonego życia w zamachu" za wstawiennictwem Matki Bożej Fatimskiej. Był kapelanem zakopiańskiej "Solidarności" w gronie szczególnie służby zdrowia i nauczycieli. Jest pomysłodawcą i organizatorem największych uroczystości kościelnych na terenie Zakopanego. Należą do nich m.in. uroczyste procesje po mieście z liczną banderią konną. 7 czerwca 1997 r. Ojciec Święty osobiście konsekrował Kościół na Krzeptówkach. W swojej homilii wypowiedział słowa wdzięczności za ten Kościół i prowadzoną tutaj modlitwę w Jego intencji. "Wasze Sanktuarium na Krzeptówkach jest mi w najszczególniejszy sposób bliskie i drogie. Za przyczyną Matki Bożej Fatimskiej życie zostało mi na nowo darowane. Przybyłem do was, aby wam podziękować za waszą dobroć, pamięć i modlitwę, która tu trwa nadal. Dziękuję wszystkim za tę świątynię. Zawiera ona waszą miłość do Kościoła i Papieża" - mówił Jan Paweł II.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.