W sobotę w Warszawie odbędzie się konwencja stowarzyszenia Republikanie powołanego przez byłego posła PiS Przemysława Wiplera. Uczestnicy konwencji podpiszą deklarację ideową. Planowane jest wystąpienie Pawła Kukiza - muzyka, jednego z liderów Platformy Oburzonych.
Jesienią odbędzie się kongres stowarzyszenia.
W konwencji weźmie udział ok. 600 sympatyków i członków stowarzyszenia. "W ciągu kilku tygodni udało się zaangażować bardzo wiele osób, które chcą zmiany w Polsce. Chcemy to pokazać" - powiedział PAP Wipler.
"Mamy prawie dwa tysiące wypełnionych ankiet zgłoszeniowych do Republikanów w całym kraju. To są często zgłoszenia w imieniu całych instytucji, organizacji. 90 procent zgłoszeń to są ludzie, którzy nie byli w żadnej partii. Dominuje przedział wiekowy od 20 do 45 lat" - podkreślił poseł.
Podczas konwencji zostanie podpisana deklaracja ideowa i priorytety programowe stowarzyszenia. "Nie chcę podawać wszystkich nazwisk. Część będzie niespodzianką" - zaznaczył Wipler.
Konwencja będzie podzielona na dwie części. Pierwsza ma być otwarta dla mediów, drugą poświęcona dyskusji o stowarzyszeniu odbędzie się za zamkniętymi drzwiami.
Wipler zapowiedział, że jesienią odbędzie się kongres stowarzyszenia, w którym ma wziąć udział kilka tysięcy osób. Będą wówczas wybrane władze Republikanów.
Wśród priorytetów programowych stowarzyszenia Republikanie są: likwidacja PIT, ZUS i OFE, wprowadzenie emerytury obywatelskiej.
Stowarzyszenie chciałoby walczyć z "absurdalnymi regulacjami", uprościć system podatkowy i obniżyć koszty pracy. Republikanie proponują prorodzinne ulgi podatkowe w podatku dochodowym; dwuletni urlop wychowawczy dla obojga rodziców czy bon wychowawczy. W edukacji chcą bonu edukacyjnego na wszystkich poziomach edukacji.
Wipler zrezygnował na początku czerwca z członkostwa w PiS. Poinformował wówczas, że rozpoczyna budowę nowego ruchu politycznego, zakładając stowarzyszenie Republikanie. Zapowiedział, że zamierza "przez chwilę" być posłem niezrzeszonym.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.