Kilka tysięcy osób uczestniczyło w sobotę w 13. Festiwalu Piosenki Pielgrzymkowej, który odbył się w Wąwolnicy.
W festiwalu wzięli udział głównie młodzi ludzie z archidiecezji lubelskiej. Podczas imprezy zbierano ofiary na rzecz poszkodowanych przez huragan, jaki w zeszłą niedzielę przeszedł przez Lubelszczyznę. Festiwal, jak co roku, miał formę przeglądu piosenki pielgrzymkowej. Na scenie stanęły amatorskie zespoły, z których część powstała tylko na potrzeby pielgrzymki. Jury za najlepszą uznało grupę z Krasnegostawu doceniając "śpiew na głosy i pielgrzymkową naturalność". O wierze, nadziei i miłości mówił podczas sobotniego Apelu Jasnogórskiego ks. Mieczysław Puzewicz, wikariusz biskupi ds. młodzieży. Uczestnicy festiwalu dostali po trzy wstążki w kolorze niebieskim, zielonym i czerwonym. "Te kolory odsyłają do wiary, nadziei i miłości. Trzymając się ich nigdy w życiu nie zbłądzimy" - mówił ks. Puzewicz. Przed północą uczestnicy ze świecami w dłoniach pielgrzymowali do Kębła, gdzie nocnej Eucharystii przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej Mieczysław Cisło. Po Mszy św. młodzi wrócili do Wąwolnicy, a festiwal zakończył się nad ranem koncertem laureatów i tzw. otwartą sceną. Impreza miała także wymiar charytatywny. Stowarzyszenia Novo Millennio i Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży zorganizowały zaplecze garmażeryjne, z którego dochód przeznaczony będzie na pomoc osobom najbardziej poszkodowanym przez huragan, jaki przeszedł przez Lubelszczyznę w ubiegłą niedzielę. Pieniądze na ten cel zbierane były także podczas pasterki.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.