Pastor z Kościoła zielonoświątkowego, który chciał naśladować Jezusa chodząc po wodzie, utonął na plaży w stolicy Gabonu, Libreville.
Pochodzący z Kamerunu młody duchowny zginął na oczach fotografa, który miał uwiecznić cud, jak również grupy wiernych, którym obiecał uzdrowienie. Pastor zamierzał przejść ponad wodami szerokiego ujścia rzeki Komo, między Libreville i Pointe Denis. Przepłynięcie tego odcinka wymaga dwudziestominutowej podróży statkiem. Według rządowego dziennika "L'Union" Kościoły zielonoświątkowe, przybyłe najczęściej z Ameryki, rozpowszechniły się w Gabonie na początku lat 90. XX wieku. Jest ich tam obecnie około tysiąca. Skupiają 120 tys. spośród 1,3 mln mieszkańców kraju. Pastorzy tych wspólnot często obiecują ludziom, że wiara przyniesie im sukces zawodowy, powodzenie w miłości, zdrowie i bogactwo. Niektórzy twierdzą również, że potrafią dokonywać cudów, a zwłaszcza uzdrawiać z różnych chorób, począwszy od grypy, a skończywszy na AIDS.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.