Kościół ma kłopot z podjęciem decyzji, kto zostanie następcą kard. Glempa jako metropolity warszawskiego - twierdzi Gazeta Wyborcza.
Nazwisko nowego metropolity warszawskiego początkowo miało być znane już w lipcu - przypomina GW. Potem: tuż po wakacjach. Prawdopodobnie jednak sprawa wyjaśni się dopiero po powrocie papieża z Bawarii, czyli po 14 września. Skąd te opóźnienia? Jak się dowiedziała GW, watykańska Kongregacja ds. Biskupów odrzuciła kandydatury, które zaproponował nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk. Procedura wybierania biskupa jest następująca: nuncjusz po konsultacjach z przewodniczącym Episkopatu i innymi hierarchami przedstawia w Watykanie trzech kandydatów (tzw. terno). Decydujący głos ma tu sam nuncjusz. Watykan zwykle wybiera nominata spośród terna (chociaż papież nie ma takiego obowiązku - może wskazać kogoś zupełnie innego). Może też odrzucić dane terno i poprosić o nowych kandydatów. Tak stało się w tym przypadku, dlatego nuncjusz przedstawił nowych kandydatów. Z informacji GW wynika, że w poprzednim ternie był abp Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich, który od prawie 20 lat mieszka w Watykanie. Na medialnej giełdzie uchodził za niemal pewnego następcę kard. Glempa. I właśnie on - z powodu stanu zdrowia - nie ma już szans na funkcję metropolity warszawskiego. Coraz bardziej prawdopodobnym kandydatem jest za to abp Józef Michalik, przewodniczący Episkopatu, a także biskup tarnowski Wiktor Skworc. Wymieniany jest również biskup koszalińsko-kołobrzeski Kazimierz Nycz. Był biskupem pomocniczym w Krakowie, uchodzi za dobrego organizatora i duszpasterza, człowieka otwartego. Inni wymieniani kandydaci to abp Sławoj Leszek Głódź, bp Andrzej Dziuba, jak również sam abp Kowalczyk. Jak twierdzą źródła zbliżone do Episkopatu, Watykan postawi prawdopodobnie na hierarchę, który będzie człowiekiem kompromisu możliwym do zaakceptowania przez wszystkie nurty w Kościele polskim, od "liberalnych" po konserwatywne. Prymas Glemp granicę 75 lat przekroczył już w grudniu 2004 r., ale Watykan poprosił go o dalsze pełnienie tej funkcji do 25. rocznicy nominacji przypadającej 7 lipca 2006 r. Pod koniec czerwca Prymas pożegnał się oficjalnie w wiernymi specjalnym listem. Nie wiadomo, czy kard. Glemp zachowa dożywotnio tytuł prymasa, czy wróci on do metropolii gnieźnieńskiej, z którą tradycyjnie był związany do 1992 r. O tym także zdecyduje Benedykt XVI.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.