Archidiecezja krakowska kupiła połowę domu przy ul. Tynieckiej 10 w Krakowie, w którym podczas okupacji mieszkał Karol Wojtyła.
W dawnym mieszkaniu Wojtyłów ma powstać izba pamięci. - Kuria wykupiła 50% udziałów w budynku przy ul. Tynieckiej 10. Dom ten jest w części zamieszkały. Chcemy w dawnym mieszkaniu Ojca Świętego urządzić pokój pamięci - powiedział ekonom Archidiecezji Krakowskiej ks. Jan Kabziński. Połowa budynku została kupiona od osoby prywatnej. Wartość transakcji jest tajemnicą. Właścicielka drugiej połowy kamienicy nie żyje, spadkobierca mieszka w USA. Kuria poszukuje go, by wykupić także resztę domu. Budynek przy ul. Tynieckiej 10 jest bardzo zniszczony i wymaga generalnego remontu. Kuria ma nadzieję, że władze Krakowa pomogą jej w znalezieniu mieszkań dla rodzin zameldowanych tam na podstawie kwaterunku. - Muzeum chcielibyśmy umieścić w tym samym miejscu, w którym było mieszkanie Wojtyłów, wykorzystując meble z tego okresu - mówił ks. Kabziński. Jego zdaniem, jeśli uda się porozumieć z lokatorami, remont i urządzenie muzeum potrwa około roku. Podczas ostatniej pielgrzymki w 2002 r. Ojciec Święty zatrzymał się na Tynieckiej. - Ze łzami w oczach popatrzył na ten dom, w którym mieszkał i w którym przeżył wielkie doświadczenie śmierci swojego ojca. Stąd myśl ks. kardynała Stanisława Dziwisza, by ten dom wrócił w jakiś sposób dla wszystkich. Aby każdy, kto chce w jakiś sposób spotkać się z papieżem, mógł spotkanie przeżyć również tam - wyjaśnił Kabziński. Widać tam ubóstwo, w którym papież, jako młody chłopak żył - dodał. Karol Wojtyła mieszkał w domu należącym do jego wuja przy Tynieckiej 10 od lata 1938 do 1944. W lutym 1941 r. właśnie tam zmarł jego ojciec. Tam zadecydowała się przyszłość Karola - jesienią 1942 roku wstąpił do seminarium. W mieszkaniu tym odbywały się także próby Teatru Rapsodycznego. Na ścianie kamienicy jest pamiątkowa tablica.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.