Przemoc wobec dzieci jest na świecie dość powszechnie akceptowana. W przynajmniej 106 krajach dozwolone jest stosowanie kar cielesnych w szkołach - wynika z raportu o przemocy wobec nieletnich. Przedstawiono go 12 października na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.
Autorzy statystyk informują, że rokrocznie około 150 mln dziewcząt i 73 mln chłopców jest wykorzystywanych seksualnie. Ponad 80 proc. dzieci jest w domach karana fizycznie, zaś 82 mln dziewcząt wychodzi za mąż przed ukończeniem 18 roku życia. Z danych ONZ-etowskiego raportu wynika, że w roku 2002 na świecie zamordowano co najmniej 53 tys. dzieci. Przy okazji publikacji raportu jeden z jego współautorów, Frans Roselaers z Międzynarodowej Organizacji Pracy w Genewie, ogłosił bilans dotychczasowej akcji zwalczania zatrudnienia nieletnich. Ruch protestu przeciw zatrudnianiu dzieci narodził się na świecie przed 10 laty. W jego rezultacie większość dzieci żyje obecnie w krajach, które ratyfikowały konwencje międzynarodowe i wprowadziły do swego prawodawstwa adekwatne przepisy. Gorzej jednak z praktyką, jako że konieczne są do spełnienia inne warunki: odpowiednia regulacja prawna na terenie przedsiębiorstw, system inspekcji oraz sankcje karne. Nastał czas, wg jednego z autorów raportu, Fransa Roselaersa, aby przypuścić szturm na samych fabrykantów i organizować system skutecznego uwalniania dzieci z niewolniczej pracy. Przykładem może być tu akcja przeprowadzona na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie 3.000 małych niewolników powróciło do swych domów. „Powinniśmy docierać, mówi Frans Roselaers z Międzynarodowej Organizacji Pracy, do najbardziej odległych, zapomnianych zakatkow na świecie, gdzie pracują dzieci. Szczególną rolę mają tu do spełnienia związki zawodowe. Należy również mobilizować same dzieci, by potrafiły bronić własnych praw, na terenie przedsiębiorstw i na forum politycznym. Ponadto zagwarantowanie powszechnego systemu edukacji dzieci powinno stanowić priorytetową sprawę w walce przeciw ich zatrudnianiu do pracy.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.