Królewskość Boga Miłości ukazuje się na "tronie", którym jest krzyż - powiedział Benedykt XVI w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański w niedzielę 26 listopada w Watykanie.
Nawiązując do przypadającej w tym dniu uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata, papież podkreślił, że w ostatnią niedzielę roku liturgicznego Kościół przypomina, że Jezus przyszedł na świat nie po to, aby panować nad ludami i krajami, ale aby wyzwolić ludzi z niewoli grzechu i pojednać ich z Bogiem - Miłością. Po wygłoszeniu rozważań i odmówieniu modlitwy maryjnej Ojciec Święty udzielił zgromadzonym na Placu św. Piotra błogosławieństwa apostolskiego, a następnie pozdrowił ich w różnych językach. Po włosku przypomniał, że za kilka dni uda się z wizytą do Turcji i już obecnie serdecznie pozdrowił jej mieszkańców, wyrażając im uczucia "szacunku i szczerej przyjaźni". Przypomniał też swych poprzedników: Pawła VI i Jana Pawła II, którzy również pielgrzymowali do tego kraju, oraz bł. Jana XXIII, który był tam delegatem apostolskim. Polecił swą podróż modlitwom wiernym. W dalszej części swego przemówienia wspomniał też o przypadającym 1 grudnia Światowym Dniu Walki z AIDS i pozdrowił cierpiących na tę chorobę oraz tych, którzy się nimi opiekują. Po polsku papież zapewnił o swej duchowej łączności z rodzinami ofiar katastrofy w kopalni w Rudzie Śląskiej i wezwał Polaków do ufnej wiary w moc Chrystusa Króla Wszechświata.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.