W Moskwie autobus po zderzeniu z ciężarówką złamał się na dwie części.
Osiemnastu zabitych i 25 rannych, to najnowszy bilans sobotniego zderzenia ciężarówki z autobusem w Moskwie - poinformował przedstawiciel ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych. Wypadek najprawdopodobniej spowodował kierowca ciężarówki.
Wśród ofiar śmiertelnych jest jedno dziecko, wśród rannych - dwoje. Stan kilkunastu rannych jest ciężki. Na miejsce wypadku wysłano cztery śmigłowce z ekipami medycznymi i 30 karetek pogotowia. Po południu akcja ratownicza została zakończona.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że to kierowca ciężarówki ponosi winę za wypadek. Jadąca z dużą prędkością ciężarówka załadowana tłuczniem uderzyła w bok autobusu, którym jechało około 60 osób (a nie 41, jak wcześniej informowano). Autobus został rozerwany na dwie części, z których jedna została przysypana tłuczniem - informuje ITAR-TASS.
Nie potwierdziły się wcześniejsze doniesienia, że sprawca wypadku zginął. Według najnowszych doniesień został ranny i przewieziono go do szpitala. Władze Moskwy poinformowały, że jest to 46-letni obywatel Armenii, którego sześciokrotnie karano w przeszłości na naruszenie zasad ruchu drogowego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.