W całej Rumunii o północy rozdzwoniły się dzwony wszystkich kościołów katolickich i prawosławnych. Wieściły radość z włączenia kraju do Unii Europejskiej. „To dla nas nadejście wielkiej wolności" - powiedział rumuński prezydent Traian Basescu w noworocznym przemówieniu.
Katolicki metropolita Bukaresztu abp Ioan Robu zarządził, by w modlitwie wiernych we Mszy św. odprawianej 1 stycznia dodać wezwanie: „Boże, błogosław, chroń i strzeż nasz kraj i całą Unię Europejską w szukaniu i realizowaniu wspólnego dobra, w pokoju i w dobrym bycie”. Prawosławny patriarcha Teoktyst wystosował orędzie do wiernych, w którym wyraża radość z wejścia do Unii, jak również przypomina, że kraj ten jest chrześcijański od samych swoich początków, „zawsze byliśmy w Europie i musimy w niej być świadomi tych naszych wartości”. W bardzo wielu domach i na zabawach publicznych, dwa razy słychać było tradycyjne otwierane szampana, mianowicie o godz. 24:00 i o 1:00 Nowego Roku, gdy w Brukseli wybiła północ i oczekiwanie wielu, by stać się członkiem Unii stało się rzeczywistością.
Prace te były częścią Watykańskiej Wystawy Misyjnej w 1925 roku.
Było to pierwsze od dawna przechwycenie statku na w tym rejonie.
Ustalono, że zobowiązania budżetowe wyniosą 192,8 mld euro, a płatności 190,1 mld euro.
Dzięki jego przyjacielowi i mojemu przyjacielowi, wspólnemu znajomemu, poparłem go.