Studentki nie chcą rodzić dzieci

Raport szpitala uniwersyteckiego w Oslo zaskoczył nawet jego autorów. - To zdumiewające i niepokojące -mówiła o jego wynikach prof. Anne Eskild, która uczestniczyła w badaniach. Aborcji dokonuje w Norwegii ponad połowa kobiet poniżej 25. roku życia. Te, które już ukończyły studia, są wśród przerywających ciążę w zdecydowanej mniejszości. Na aborcję decyduje się niecałe trzy procent kobiet z wyższym wykształceniem. Kim są bohaterki raportu? To przede wszystkim uczennice szkół średnich i studentki. Kobiety pochodzące raczej z zamożnych niż z biednych domów. Dlaczego decydują się na aborcję? - Powód jest prosty. One mają więcej do stracenia: szkołę, perspektywy na przyszłość, karierę. Zupełnie inaczej niż biedne dziewczyny, które nie ukończyły szkoły. Dla nich urodzenie dziecka to jednak swego rodzaju osiągnięcie. One patrzą na dziecko jak na coś, co może zmienić ich życie - mówi "Rz" prof. David Paton z Uniwersytetu Nottingham, który zajmuje się m.in. problemem nastolatek w ciąży. Przyznaje, że od pewnego czasu w Europie - zwłaszcza Zachodniej, bogatszej -panuje niemal aborcyjna moda. Najczęściej na usunięcie ciąży decydują się młode Szwedki, Dunki, Francuzki, Węgierki. W Polsce nie ma takich danych. W Wielkiej Brytanii do klinik aborcyjnych zgłasza się co miesiąc ponad sto nastolatek, które chcą usunąć ciążę po raz drugi. Wśród nich zdarzają się dziewczyny poniżej 18. roku życia, które mają za sobą już sześć takich zabiegów. Według danych brytyjskiego Departamentu Zdrowia opublikowanych pod koniec grudnia ubiegłego roku, w 2005 roku ponad 1300 dziewcząt usunęło ciążę po raz drugi, a 90 po raz trzeci. - To ogromny problem. Wiąże się on też z chorobami przenoszonymi drogą płciową. W Wielkiej Brytanii mamy do czynienia z prawdziwą ich eksplozją -przyznaje prof. Paton. Brytyjczycy przejrzeli na oczy dwa lata temu, gdy 14-letnia Melissa Smith przyznała się, że usunęła ciążę bez wiedzy rodziców. Nagle każdy uświadomił sobie, że jego córka też może mieć za sobą takie doświadczenie. Tym bardziej że w Wielkiej Brytanii jest najwięcej w Europie nastoletnich matek. Na kampanię informacyjną w szkołach Brytyjczycy przeznaczyli 138 milionów funtów. Mimo to tylko w Szkocji w 2005 roku aborcji dokonało ponad 3300 młodych kobiet. 341 nie miało 16 lat. To o 10 procent więcej niż rok wcześniej.