Caritas zebrała 10 mln zł dla ofiar tragedii w Chorzowie

Indywidualni darczyńcy, firmy oraz kluby poselskie wpłacały pieniądze na dwa konta. W ciągu roku na różne rodzaju programy pomocowe ofiarom tragedii oraz ich rodzin przeznaczono w sumie ponad 7 mln zł. Hala Targowa w Chorzowie zawaliła się 28 stycznia 2006 roku. Caritas Polska zebrała ponad 5,9 mln zł, a wydała - na pomoc dla dzieci, leczenie, rehabilitację oraz pomoc psychologiczną dla dorosłych, zapomogi finansowe i pomoc materialną, pomoc prawną i kursy zawodowe oraz remonty, budowę i adaptację domów - ponad 3,9 mln zł. Na koncie Caritas Polska zostało niecałe 2 mln zł na dalszą pomoc. Z kolei Caritas Archidiecezji Katowickiej, na której terenie dokonała się tragedia, zebrała 4,2 mln zł. Od Caritas Polska otrzymała 200 tys. zł na rzecz budowy domu dla rodziny jednej z ofiar tragedii. W ciągu roku Caritas katowicka wydała ponad 3,2 mln zł. - Mamy jeszcze zarezerwowane 610 tys. zł na stypendia dla dzieci, więc na koncie zostało nam jeszcze ponad 500 tys. zł - poinformował ks. Krzysztof Bąk, dyrektor Caritas katowickiej. Na konferencji prasowej podsumowującej zbiórkę na rzecz ofiar tragedii Hali Targowej i formy pomocy, przyjechały osoby poszkodowane oraz ich rodziny. Ponieważ targi gołębi w Chorzowie były międzynarodowa imprezą, poszkodowani pochodzą z terenu całej Polski. Renata Franasowicz z diecezji świdnickiej, której mąż Teofil jako jeden z pierwszych wydostał się sam spod gruzów Hali Targowej, z wdzięcznością mówiła o wsparciu Caritas. Dzięki niej dzieci państwa Franasowicz wyjechały na pielgrzymkę do Włoch, a pan Teofil otrzymuje wsparcie psychologiczne, które po tamtym wstrząsie jest mu bardzo potrzebne. Pan Janusz Fajek, również poszkodowany podczas tragedii w Chorzowie, dziękował za udzieloną mu pomoc finansową oraz stypendia i letni wypoczynek dla jego dzieci. W diecezji toruńskiej dla wdów po ofiarach zawalenia się Hali Targowej wybudowano dwa domy. Dzięki nim zaczęły one nowe życie. Odnosząc się do zarzutów poniedziałkowej "Rzeczpospolitej", jakoby Caritas Polska nie rozliczyła się ze zbiórki na rzecz ofiar tragedii w Hali Targowej w Chorzowie, ks. Zdzisław Świniarski, podkreślał, że konsekwencje za takie zarzuty spadną na potrzebujące osoby. - My pomagamy tylko dzięki wsparciu darczyńców, jeśli oni zaniechają swojej ofiarności, to nie Caritas będzie pokrzywdzona, tylko osoby, którym pomagamy - powiedział wicedyrektor Caritas Polska. Podczas zawalenia się Hali Targowej w Chorzowie 28 stycznia 2006 roku zginęło kilkadziesiąt osób. Ponieważ ofiary, osoby poszkodowane i ich rodziny pochodziły z różnych rejonów kraju, Caritas powołała cztery punkty pomocy z siedzibą w Warszawie, Katowicach, Wrocławiu i Gdańsku. Program pomocowy jest realizowany za pośrednictwem 32 Caritas diecezjalnych na terenie których mieszkają rodziny ofiar i poszkodowani.