"Powstanie Warszawskie, żywe w pamięci, tragiczne i wyniszczające wydarzenie historii dwudziestego wieku; wydarzenie, które – choć wyniszczające – to jednak bardzo ważne i symboliczne dla historii tego wielkiego Narodu" - mówił nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore, który w przeddzień 69. rocznicy jego wybuchu przewodniczył Mszy św. i wygłosił homilię pod pomnikiem Powstania Warszawskiego.
"Dziś zebraliśmy się, aby świętować zryw wolnościowy stolicy Polski, powstanie warszawskie. Jest ono żywe w pamięci, tragiczne i wyniszczające wydarzenie historii dwudziestego wieku; wydarzenie, które - choć wyniszczające - to jednak bardzo ważne i symboliczne dla historii tego wielkiego narodu" - podkreślił abp Migliore w homilii wygłoszonej podczas mszy św., odprawionej na pl. Krasińskich przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego w intencji poległych powstańców.
Nuncjusz apostolski przypomniał też słowa bł. Jana Pawła II, który w 2 czerwca 1979 r. podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski, powiedział w Warszawie: "nie sposób zrozumieć tego narodu, który miał przeszłość tak wspaniałą, ale zarazem tak straszliwie trudną, bez Chrystusa. Nie sposób zrozumieć tego miasta Warszawy, stolicy Polski, która w 1944 r. zdecydowała się na nierówną walkę z najeźdźcą, w której została opuszczona przez sprzymierzone potęgi, na walkę, w której legła pod własnymi gruzami, jeśli się nie pamięta, że pod tymi samymi gruzami legł również Chrystus Zbawiciel ze swoim krzyżem sprzed kościoła na Krakowskim Przedmieściu".
Abp Migliore, nawiązując do rocznicy wybuchu powstania warszawskiego, podkreślił, że msza św. odprawiana w rocznicę tego wydarzenia "chwyta za serce każdą kobietę i każdego mężczyznę: patriotyzm, miłość ojczyzny, przywiązanie do ważnych prawd i wartości, twórcza wierność filozofii życiowej, która sprawia, że tak jednostki, jak społeczność polska są spełnioną wspólnotą narodową".
Hierarcha nawiązał przy tej okazji do książki Gilberta Keitha Chestertona "The Defendant", który w rozdziale poświęconym obronie patriotyzmu pisze: "Najczęściej patriotyzm objawia się w ofierze krwi, a nawet życia". Dodaje jednak, że "równie ważny i trudny jest patriotyzm, który ofiarowuje swojej ojczyźnie prawdę".
"Prawda i wolność zawsze idą w parze. Żadna z nich nie jest autentyczna i pełna bez drugiej" - podkreślił abp Migliore.
"Będąc na tym miejscu, nie możemy też zapomnieć o tych, którzy oddali swe życie za wolność. Pamiętamy o mieszkańcach Warszawy i bohaterach tamtych dni, a dla tych, którzy zginęli, spoczywają na warszawskich cmentarzach lub gdzie indziej, prosimy o życie wieczne oraz aby ofiara ich życia ciągle przynosiła dobre owoce" - powiedział na zakończenie homilii nuncjusz apostolski.
W mszy św. w intencji poległych powstańców uczestniczyli prezydent Bronisław Komorowski, przedstawiciele parlamentu, władz samorządowych stolicy, m.in. prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, uczestnicy Powstania Warszawskiego, żołnierze Armii Krajowej, kombatanci, przedstawiciele wojska, harcerze, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego i Kościołów chrześcijańskich w Polsce oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy stolicy.
Powstanie warszawskie było największym niepodległościowym zrywem Armii Krajowej i największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez hitlerowców Europie. Rozpoczęte 1 sierpnia 1944 r., na rozkaz komendanta głównego AK gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora", miało w założeniach trwać kilka dni; zakończyło się kapitulacją po 63 dniach walk. Poległo lub zostało zamordowanych przez Niemców 18 tys. powstańców i ok. 180 tys. cywilów.
Po kapitulacji żołnierze Armii Krajowej zostali wywiezieni do obozów jenieckich, a ludność cywilna wypędzona z miasta. Część warszawiaków została wywieziona do Niemiec na roboty, inni do obozów koncentracyjnych. Niemcy, łamiąc postanowienia aktu kapitulacyjnego, rozpoczęli systematyczne niszczenie Warszawy - burzono większość zabytków, pomników, szkół, kościołów i bibliotek. Spłonęły archiwa i dzieła sztuki.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.