Z udziałem zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego kard. Lubomyra Huzara oraz hierarchów z Polski, Ukrainy i Niemiec w Przemyślu trwają kościelne obchody 60. rocznicy akcji "Wisła".
Uroczystości rozpoczęły się otwarciem w Południowo-Wschodnim Instytucie Naukowym wystawy książek i artykułów na temat deportacji ludności ukraińskiej w Polsce w ramach akcji "Wisła". Abp Jan Martyniak podkreśla potrzebę rzetelnego informowania o tamtych wydarzeniach. Zwierzchnik grekokatolików w Polsce wskazuje zarazem, że w pokonywaniu wzajemnych uprzedzeń ważną rolę odgrywa modlitwa. „To jest to ciągłe uzdrawianie pamięci. Idziemy w tym za myślami i słowami Ojca Świętego Jana Pawła II, żeby zasypywać dzielące nas rowy. I to jest najważniejsze” – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Jan Martyniak. Wskazał jednocześnie, że taka postawa ma większe znaczenie niż budowanie specjalnych pomników. „My zbudujemy tylko jeden pomnik, kaplicę pojednania. 24 czerwca w krakowskich Łagiewnikach poświęcą ją kardynałowie Lubomyr Huzar i Stanisław Dziwisz. I to jest nasze najpiękniejsze osiągnięcie”. Metropolita przemysko-warszawski obrządku bizantyjsko-ukraińskiego wskazał, że będzie to pomnik ciągłej modlitwy do Bożego Miłosierdzia. „Na pewno ta „zbiorowa kara” dla ofiar akcji Wisła wciąż pozostaje dla naszych wiernych jakimś bólem. I dlatego te rocznice mają na celu nie drażnienie czy rozdrapywanie ran. Mają one przestrzegać i pokazywać do czego zdolny jest człowiek. Od tamtych tragicznych wydarzeń minęło 60 lat, a przecież widzimy co dzieje się obecnie w świecie, choćby na Bałkanach. Trzeba człowieka od wewnątrz przemieniać i uświęcać. I to powinno być celem rocznicowych obchodów” – powiedział abp. Martyniak. 29 kwietnia w greckokatolickim soborze archikatedralnym św. Jana Chrzciciela odbędzie się liturgia w intencji ofiar Akcji "Wisła". Po niej ulicami Przemyśla przejdzie ekumeniczna procesja na Ukraiński Cmentarz Wojskowy.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.