Potwierdzają się przewidywania brytyjskich chrześcijan, którzy obawiali się, że po oficjalnym rozszerzeniu definicji małżeństwa na związki homoseksualne, geje będą się domagać od Kościołów błogosławienia swych relacji.
Dwaj milionerzy, Berrie Drewitt-Barlow i jego partner Tony, ogłosili, że będą się procesować w tej sprawie z Kościołem anglikańskim. Zapowiedzieli, że łatwo się nie poddadzą. Użyją wszystkich możliwych środków, z odwołaniem do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka włącznie. „Choć małżeństwa jednopłciowe są już legalne, wciąż nie otrzymałem tego, czego chcę” – oświadczył brytyjski milioner, wyznając, że marzy mu się ślub kościelny z wielką oprawą.
Twórcy brytyjskiego prawa o tak zwanych małżeństwach homoseksualnych obiecywali, że będzie ono skutecznie chronić grupy wyznaniowe nie tolerujące związków jednopłciowych. Katoliccy prawnicy ostrzegali jednak, że zastosowane w ustawie środki są niewystarczające i że skończy się na samych obietnicach.
Tym bardziej, że w Wielkiej Brytanii istnieją w tym względzie przykre precedensy. Kiedy kilka lat temu Tony Blair forsował prawo o równouprawnieniu, również obiecywał, że w niczym nie naruszy ono działalności katolickich agencji adopcyjnych. W rzeczywistości wszystkie takie agencje zostały zamknięte, ponieważ nie godziły się na pośrednictwo w adopcjach dla gejów.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.