Tylko w tym roku na świecie zamordowanych zostało aż 14 katolickich księży. Krajem najbardziej niebezpiecznym dla duchowieństwa wciąż pozostaje Kolumbia.
Najwięcej kapłanów w tym roku zginęło w obu Amerykach: czterech w Kolumbii, dwóch w Meksyku oraz po jednym w Wenezueli, Kanadzie, Brazylii i na Haiti. Dwaj kapłani zginęli w Azji, mianowicie w Indiach i Syrii. Takie zabójstwo miało też miejsce w Tanzanii, a kilka dni temu we Włoszech.
W tym kontekście warto dodać, że lista ta może być o wiele dłuższa. Wciąż nieznany jest los trzech uprowadzonych prawie rok temu zakonników z augustiańskiego zgromadzenia asumpcjonistów, którzy zostali porwani w Demokratycznej Republice Konga. Nie ma też żadnych wieści o uprowadzonych ponad trzy miesiące temu w Syrii dwóch prawosławnych metropolitach oraz dwóch księżach należących do Towarzystwa Jezusowego, którzy nie dają znaku życia od wielu dni.
„Drogi Papieżu Franciszku, modlimy się za Ciebie, aby Twoja hospitalizacja była lżejsza.”
Poinformowała w poniedziałek agencja Reutera, powołując się na osobę zaznajomioną ze sprawą.