Już pod koniec 2009 r. będzie można zobaczyć w Warszawie żydowskie miasteczko sprzed 300 lat i przedwojenną handlową ulicę żydowską. Wszystko w Muzeum Historii Żydów Polskich - podała Gazeta Wyborcza.
Na warszawskim Muranowie, na terenie dawnej dzielnicy żydowskiej, przed pomnikiem Bohaterów Getta wmurowano akt erekcyjny pod Muzeum. Powstanie na wielkiej łące przed pomnikiem. W tym miejscu 64 lata temu padły pierwsze strzały powstania w getcie. Naczelny rabin Tel Awiwu Meir Lau odniósł się do padającego podczas uroczystości ulewnego deszczu: - Ten deszcz jest symboliczny, jak łzy z nieba. Mam nadzieję, że to łzy radości, a nie smutku. Opowiadał o swoich polskich korzeniach: - Mój ojciec urodził się we Lwowie, mama w Krakowie, a ja w Piotrkowie Trybunalskim. Zaproponował, by do przyszłego muzeum zaprosić prezydenta Iranu, który neguje zagładę Żydów: - Niech zobaczy, co to był Holocaust. Niech się przekona, że to nie legenda. Na akcie erekcyjnym podpisy złożyli prezydent Lech Kaczyński, minister kultury Kazimierz M. Ujazdowski, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz Marian Turski, przewodniczący Stowarzyszenia Żydowskiego Instytutu Historycznego. W uroczystości uczestniczyli m.in. b. prezydent Aleksander Kwaśniewski i b. prezydent Niemiec Richard von Weizsäcker. Dokument w metalowej tubie umieszczono w odkopanych fundamentach pochodzącego z XVIII w. gmachu koszar, w którym podczas hitlerowskiej okupacji miał siedzibę Judenrat - żydowska rada w warszawskim getcie. - Wymaga przypomnienia olbrzymi wkład osób narodowości żydowskiej w polską kulturę, ale wymaga przypomnienia także wkład polskich Żydów w historię kultury żydowskiej. To muzeum stwarza wielką szansę na przełamanie niewiedzy i stereotypów - mówił prezydent Kaczyński. Prezydent stolicy Gronkiewicz-Waltz przypomniała o szczególnej roli Warszawy w dziejach narodu żydowskiego. Przed wojną była największym skupiskiem Żydów w Europie (mieszkało ich tu 400 tys.) i drugim po Nowym Jorku na świecie. Budynek muzeum zaprojektowali fińscy architekci Rainer Mahlamaki i Ilmari Lahdelma. Ich propozycja wzniesienia prostej bryły przeciętej szczeliną symbolizującą rozstąpienie się wód Morza Czerwonego wygrała w 2005 r. międzynarodowy konkurs. Najważniejszą częścią muzeum będzie multimedialna ekspozycja opowiadająca historię polskich Żydów od średniowiecza do współczesności. Opracowuje ją międzynarodowa grupa naukowców i projektantów pod kierunkiem prof. Barbary Kirschenblatt-Gimblett, antropolog kultury z Nowego Jorku. Opisywała m.in. żydowski świat w Polsce między powstaniem styczniowym a Holocaustem. Przechodząc przez osiem chronologicznych galerii, zwiedzający znajdą się m.in. w żydowskim miasteczku, "sztetł", z XVII-XVIII w., na ulicy handlowej w latach międzywojennych oraz w otoczonym murami getcie z czasów okupacji niemieckiej. W muzeum będą też sale wystaw czasowych, centrum edukacyjne i multimedialna biblioteka. Budowę sfinansują rząd i władze Warszawy (zadeklarowały po 40 mln zł). Na stworzenie ekspozycji złożą się też darczyńcy z wielu krajów. Do tej pory przekazali 45 mln zł. - Te pieniądze już wystarczą na urządzenie ekspozycji, ale zbiórka wciąż trwa - poinformował dyrektor muzeum Jerzy Halbersztadt. W tym roku ma być wybrana firma, która zbuduje gmach. Budowa powinna się zacząć w marcu 2008 r. Pierwsi zwiedzający być może wejdą do Muzeum już pod koniec 2009 r.
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.