"Poglądy Benedykta XVI wyrażają jak najbardziej tradycyjne i powszechnie uznawane katolickie zasady, należące do sfery religii, bez ukrytych politycznych zamiarów czy intencji atakowania kogokolwiek". W ten sposób opublikowany wczoraj papieski List do katolików w Chinach skomentował kardynał Joseph Zen Zi-kiun.
Biskup Hongkongu wyraził przy tym nadzieję, że przywódcy ChRL odczytają dokument właśnie w tym kluczu i zrozumieją prawdę o niezmiennej naturze Kościoła katolickiego. Zdaniem chińskiego purpurata papieski list może stać się punktem startu w dialogu między przedstawicielami duchowieństwa a władzami, a dla samego Kościoła w Chinach punktem zwrotnym, gdy chodzi o przeżywanie własnej katolickości i jedności z Ojcem Świętym. „Podziwiam niezwykłą równowagę, z jaką Ojciec Święty wyraził umiłowanie prawdy oraz miłość do swych duchowych dzieci – dodał kard. Zen. Tylko wybitny teolog a zarazem czuły ojciec mógł jednocześnie uczynić zadość wymogowi prawdy i życzliwości wobec ludzi”.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.