Mszą św. celebrowaną w sobotę w kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze rozpoczęła się dwudniowa pielgrzymka małych sióstr Jezusa. Będą one dziękować za 50-lecie obecności wspólnot w Polsce.
Na Jasną Górę przybyły siostry ze wszystkich wspólnot w Polsce, z regionu środkowo-europejskiego, a także rodzice i członkowie ich rodzin, księża, żyjący duchowością bł. Karola de Foucauld, przyjaciele. Niedziela, 15 lipca będzie dniem świętowania wraz z przyjaciółmi fraterni. W parafii Miłosierdzia Bożego koncelebrowanej Mszy św. będzie przewodniczyć ks. Janusz Strojeny, a kazanie wygłosi benedyktyn o. Ludwik Mycielski. Po wspólnej agapie odbędzie się prezentacja historii sióstr w Polsce, ilustrowana zdjęciami archiwalnymi - rzut oka na to, co było i co jest, przeplatane świadectwami pionierek, który rozpoczynały życie zakonne w konspiracji, w trudnych czasach PRL. W uroczystości weźmie udział ok. 40 sióstr z Polski oraz ok. 20 sióstr, które przybędą z Czech, Chorwacji, Niemiec, Słowacji, Ukrainy, Węgier. Małe siostry Jezusa pracują jako sprzątaczki, salowe, listonoszki, pakowaczki, pomoce kuchenne, ekspedientki. W Polsce jest ich ok. 40. Mieszkają w Częstochowie, Kostomłotach, Krakowie, Machniowie, Pewli Małej, Szczecinie. - Pragniemy żyć w ewangelicznej jedności, dlatego we wspólnotach mamy przedstawicieli różnych narodów, nasza wspólnota powstała w kraju islamskim - mówi s. Barbara, określając charyzmat wspólnoty. Siostry pragną naśladować ubogiego Jezusa, narodzonego w ubogim Betlejem, skupiają się na tajemnicy Wcielenia i dzieciętwa Bożego, pragniemy żyć Nazaretem w duchu małości, bez przemocy. Każda fraternia ma specyficzny charakter ze względu na zakorzenienie. W Warszawie jest siedziba regionalna głównej odpowiedzialnej w Polsce i są tam siostry, które mają służby wobec małych sióstr w danym regionie, administracją zarządzaniem. Pierwsza Polka, która wstąpiła do Zgromadzenia Małych Sióstr Jezusa, zainspirowanego przez bł. Karola de Foucauld to s. Krystyna, która w czasie wojny była łączniczką AK. Po wojnie aresztowana, uciekła z zamku lubelskiego i przez zieloną granicę przedostała się do Francji. Tam wstąpiła do Zgromadzenia, później była założycielką wspólnoty małych sióstr w Australii. W 1960 wróciła do Polski, pracowała w gospodarstwie rolnym w Warce koło Warszawy i nawiązała kontakty z osobami, pragnącymi żyć duchowością Karola de Foucauld. Po odwilży w 1956 r. do Polski zaczęła przyjeżdżać założycielka zgromadzenia, mała siostra Madelaine, rodziły się nowe powołania. Ponieważ władze egzekwowały z całą stanowczością zakaz zakładania nowych wspólnot zakonnych, siostry musiały się ukrywać do 1990 r. i jedynie biskup diecezji, na terenie którego znajdowała się fraternia, wiedział, kim są w rzeczywistości samotnie mieszkające kobiety. Od 1965 r. istnieje w Częstochowie konspiracyjna wspólnota i tu jest do dziś dom generalny. Siostry żyły we wspólnocie po 2-3 osoby i pracowały. Opiekę duchową nad siostrami sprawował benedyktyn o. Piotr Rostworowski, oraz księża diecezjalni - ks. Tadeusz Fedorowicz z Lasek i ks. Marcin Popiel z Szewnej na Kielecczyźnie. Zgromadzenie Małych Sióstr Jezusa zostało założone w Algerii w 1939 r. przez s. Madlaine (Magdalenę Huten), zainspirowanej duchowością Apostoła Sahary Karola de Foucauld. Obecnie Małe Siostry Jezusa mają fraternie wśród najuboższych w ponad 70 krajach świata. Jedna czwarta zakonników i zakonnic mieszka w krajach muzułmańskich, gdzie cieszą się sympatią i szacunkiem.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.