„Wyniszczająca bitwa: przemoc, mediacja i polityka w Zimbabwe". Taki tytuł nosi ostatnio opracowany raport na temat sytuacji praw człowieka w tym południowoafrykańskim kraju.
40-stronicowy dokument obrazuje dramat ludności żyjącej od 27 lat pod rządami niegdyś ulubieńca zachodniej opinii publicznej, a obecnie bezwzględnego dyktatora Roberta Mugabe. Zaprezentowany w Johannesburgu raport został opracowany przez kościelne organizacje pozarządowe. Dokumentuje przypadki łamania podstawowych praw człowieka w ostatnich miesiącach w Zimbabwe. Rutynowym postępowaniem sił bezpieczeństwa jest stosowanie siły wobec domniemanych lub rzeczywistych przeciwników politycznych. Na porządku dziennym jest torturowanie osób zatrzymanych, także pod zarzutami pospolitych przestępstw. Szczególnie dotyczy to stolicy kraju, Harare. Prześladowanie obejmuje nie tylko opozycjonistów, ale też prywatnych przedsiębiorców, jak farmerzy czy handlowcy. Jednych pozbawia się własności, drugich zmusza pod karą więzienia do sprzedawania towarów po zaniżonych cenach. Taka polityka doprowadziła do załamania gospodarki i powszechnej nędzy. Aktualny stopień inflacji w Zimbabwe szacuje się na 5 do 10 tysięcy procent.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.