107-letni mężczyzna, który groził bronią dwóm osobom w domu w mieście Pine Bluff w amerykańskim stanie Arkansas, zginął w wymianie ognia z interweniującymi policjantami z jednostki antyterrorystycznej - podały w niedzielę władze.
Incydent ten wydarzył się w sobotę. Policję zaalarmowano, że sędziwy Monroe Isadore wymierzył strzelbę w dwie osoby. Przybyli na miejsce funkcjonariusze ewakuowali te osoby i podjęli negocjacje z desperatem. Strzelił on do nich przez drzwi, ale nikogo nie zranił.
Wezwani na pomoc antyterroryści wsunęli kamerę do pomieszczenia, w którym zabarykadował się uzbrojony w strzelbę Isadore. Gdy dalsze rozmowy z nim nie dały rezultatu, wrzucono do środka gaz. Wtedy Isadore strzelił, a zaraz potem policjanci sforsowali drzwi. Gdy w ich kierunku ponownie padł strzał, odpowiedzieli ogniem zabijając Isadore.
Żaden z policjantów nie odniósł obrażeń. Dokładne okoliczności incydentu ma wyjaśnić podjęte śledztwo.
Unieważnianie wyborów, plany wyłączania mediów społecznościowych, lekceważenie wyborców...
Prezydent po rozmowie z sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych Petem Hegsethem.
Minister Kosiniak-Kamysz: Sojusz polsko-amerykański nigdy nie był tak silny jak teraz.
Trzeba zakończyć tę wojnę - mówił też o sytuacji na Ukrainie.
Trump: Rosja od dawna mówiła, że nie pozwoli na Ukrainę w NATO, ja chcę tylko zakończenia wojny.
Armia Krajowa była najlepiej zorganizowanym podziemnym wojskiem w okupowanej Europie.