Reklama

Aborcja mocno dzieli kino

Temat nagrodzonego Złotą Palmą w Cannes, rumuńskiego filmu Cristiana Mungiu, najpewniej wzbudzi w Polsce kontrowersje. Mamy bowiem z komunistyczną Rumunią wiele wspólnego. U nas, podobnie jak tam przed 20 laty, aborcja karana jest więzieniem - napisało Życie Warszawy.

Reklama

„Gdzie są moje dzieci?” (reż. Phillips Smalley, Lois Weber, 1916). Pierwszy w historii kina film poruszający kwestię nielegalnego przerywania ciąży. W większej części USA zakazany i niepokazywany szeroko jako produkcja zagrażająca czystości moralnej społeczeństwa. Ówczesna cenzura uznała go za film odpowiedni jedynie dla widzów dorosłych. Inspiracją była głośna sprawa Margaret Sanger, osądzonej za próbę kontrolowania urodzin dzieci. „Gdyby ściany mogły mówić” (reż. Cher, Nancy Savoca, 1996). Złożona z trzech nowelek opowieść o kobietach podejmujących decyzję o aborcji w różnych czasach: latach 50., 70. i 90. Jeden z pierwszych filmów – czyniących z aborcji główny temat – o którym mówiono, że warto pokazywać go w szkołach w celach edukacyjnych. „Kelnerka” (reż. Adrienne Shelly, 2007). Produkcja kina niezależnego, opowiadająca o Jennie, która dowiaduje się, że jest w ciąży, gdy planuje ucieczkę od okrutnego męża. Film pobudził kilka miesięcy temu w Ameryce dyskusję o tym, że hollywoodzkie filmy promują swobodę obyczajów, a nie mówią właśnie np. o tym, co zrobić z niechcianą ciążą. Dzięki tej produkcji w Stanach uznano, że tak naprawdę aborcja jest ostatnim tematem tabu, jakiego kino dla mas boi się dotknąć. „Palindromy” (reż. Todd Solondz, 2004). Trzynastoletnia Aviva nie marzy o niczym innym jak o posiadaniu dziecka. Dziewczynka zachodzi w ciążę, rodzice ostro się temu sprzeciwiają. Matka zawozi ją do kliniki, żeby wykonać aborcję, ale Avivie udaje się uciec. Trafia do domu sekty jezusowej, prowadzonej przez bogobojną Mamę Sunshine. Reżyser Todd Solondz wydał na film oszczędności życia, ponieważ żadne studio nie chciało wspomóc filmu na tak kontrowersyjny temat. „Wbrew regułom” (reż. Lasse Hallstrom, 1999). Oparta na głośnej książce Johna Irvinga „Regulamin tłoczni win” opowieść o wychowanku sierocińca, w którym wykonywane są nielegalne aborcje. Po premierze filmu wiele grup społecznych, niepopierających przerywania życia, uznało, że „Wbrew regułom”, podobnie jak powieść Irvinga, promuje aborcję jako niezbędny czynnik do właściwego funkcjonowania amerykańskiego społeczeństwa. „Vera Drake” (reż. Mike Leigh, 2004). Niewiele brakowało, żeby ten film nie powstał – tak mały miał budżet. Oprócz odtwórczyni głównej roli Imeldy Staunton, żaden z aktorów nie wiedział, że kręci film o aborcji – dowiedzieli się tego w tym samym czasie co ekranowi bohaterowie. Leigh improwizował, szukał w aktorach szczerych emocji, więc kręcił bez scenariusza (potem dostał nominację do Oscara, m.in. właśnie za scenariusz). Film wykreślono z programu festiwalu w Cannes.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
16°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
12°C Sobota
noc
8°C Sobota
rano
wiecej »

Reklama