Oby czas miłosierdzia nigdy dla nas się nie skończył

Działalność charytatywna nie jest dla Kościoła rodzajem opieki społecznej, którą można powierzyć komuś innemu. Należy ona do Jego natury; jest niezbywalnym wyrazem Jego istoty - przypomniał w rozmowie z Naszym Dziennikiem przewodniczący Komisji Charytatywnej Konferencji Episkopatu Polski bp Grzegorz Balcerek.

- Miarą przyszłości każdego Narodu są dobrze wychowane dzieci. Czasem pomocy potrzebują nie tylko te dzieci z ubogich rodzin, ale też i z tych zamożnych, które cierpią na brak miłości, zainteresowania... - Dotknął Pan bardzo trudnego problemu. To prawda, że młodzież jest pełna ideałów i lubi konkrety. Życie ich musi być pełne. Nie może zaistnieć jakakolwiek pustka. Jeśli wystąpi, młodzież natychmiast ją zapełnia, niestety także sprawami złymi. Stąd coraz więcej uzależnionych, będących w depresji; żyjących z poczuciem braku perspektyw i bezsensu własnego życia. Takich młodych nie można pozostawić samym sobie. Młodzież próbuje sobie nawzajem pomagać. Chętnie włącza się w działania, które są dobrze zorganizowane, które spieszą z pomocą w konkretnej potrzebie. Wówczas zdobywa się na wielką ofiarność. Jedną z form angażowania młodzieży i dzieci są coraz bardziej rozwijające się Szkolne Koła Caritas. Powstają inne grupy wolontariatu, które podejmują różne lokalne inicjatywy, choćby na rzecz swoich kolegów i koleżanek, zbierając ofiary czy nawet pracując na rzecz zakupu sprzętu rehabilitacyjnego. To zaangażowanie w wolontariat jest pożyteczne nie tylko dla tych, którym młodzi pomagają, ale dla nich samych. Uczy odpowiedzialności i samodyscypliny, pozwala realniej spojrzeć na życie, otwiera na innych. - Czym powinna odznaczać się pomoc udzielana przez kościelne instytucje, tak aby nie stały się one tylko jednymi z wielu organizacji dobroczynnych? - Przede wszystkim winno się postrzegać człowieka integralnie. Nie wolno ograniczać się tylko do zaspokajania potrzeb materialnych. Wielkim niebezpieczeństwem jest ubóstwo duchowe. I to właśnie ono pojawia się tam, gdzie społeczeństwa dochodzą do dobrobytu. Dotyka ono coraz bardziej i nasze społeczeństwo, w miarę bogacenia się poszczególnych ludzi. Samotność dzieci, młodzieży, przepracowani rodzice, zanik więzi małżeńskich i rodzinnych, opuszczenie ludzi starszych. Stąd problem narkomanii, alkoholizmu, samobójstw, niezdolność do odnalezienia się w życiu. Ludzie gdy się bogacą, mogą wpaść w niesamowity egoizm i zamknięcie na innych. To jest bardzo poważny problem, bo traci się największe bogactwo, jakie człowiek może posiadać - przyjaźń z Chrystusem. - W tym roku Tydzień Miłosierdzia bezpośrednio poprzedza obchody Dnia Papieskiego. Jego hasło to "Jan Paweł II - obrońca godności człowieka". Pomoc w wychodzeniu z ubóstwa materialnego czy duchowego to chyba także ważna sfera obrony godności ludzkiej? - Często do ludzi z marginesu społecznego, biednych, bezdomnych wielu z nas odnosi się z lękiem lub pogardą. Nie zadajemy sobie trudu, aby dowiedzieć się, dlaczego ten człowiek jest właśnie taki. Dlaczego nie ma domu, dlaczego nie pracuje, dlaczego nie ma rodziny, a jeśli ją ma, to ona także dzieli jego nędzny los. Rodzi się pokusa łatwego osądzania tych ludzi i ich potępiania. Bywa, że pozbawiamy tych ludzi nawet ich godności. Nie tak uczył nas Ojciec Święty Jan Paweł II. Tegoroczny Papieski Dzień nam o tym przypomina.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12°C Wtorek
wieczór
9°C Środa
noc
5°C Środa
rano
8°C Środa
dzień
wiecej »