W nocy z czwartku na piątek (18 na 19 października) w kierunku cerkwi pod wezwaniem Świętego Mikołaja w mieście Gnjilane w południowo - wschodniej części Kosowa i Metochii rzucono "koktajlem Mołotowa". Na szczęście atak nie wyrządził szkód świątyni i obiektom położonym w najbliższym sąsiedztwie - informuje serwis www.cerkiew.pl.
Rzecznik lokalnej komendy policji Ismet Hashani powiedział serbskiej agencji informacyjnej BETA, że dozorca gnjilańskiej cerkwi zawiadomił w nocy organy bezpieczeństwa, że w stronę jednej z zewnętrznych ścian świątyni rzucono przedmiot, który przypominał butelkę wypełnioną płynem. Po przybyciu na miejsce, policja zauważyła, że część cerkiewnych murów jest spowita jest czarnym dymem, a w pobliżu świątyni znaleziono rozbitą butelkę ze znajdującym się w środku knotem, nasączonym łatwopalną cieczą. Według rzecznika, dochodzenie w sprawie ataku jest w toku, a sprawcy nie zostali jeszcze zidentyfikowani.
Ona nie śpiewa gardłem, ona śpiewa duszą - mówiła o Magdzie Umer Agnieszka Osiecka.
To spaniałe świadectwo miłosierdzia oraz wspólnoty obywatelskiej i jedności ducha chrześcijańskiego.
Rozwiązanie ma zatrzymać zalew tanich produktów, trafiających do UE głównie z Azji.
Taką możliwość ma zakładać projekt plan pokojowy na linii Ukraina - Rosja.
Aż 50 proc. regularnie uczestniczących we mszach świętych przystępuje również do spowiedzi.