Muzułmanka igra z islamem

- To prowokacja wymierzona w naszą społeczność - denerwują się przedstawiciele organizacji muzułmanów mieszkających w Wielkiej Brytanii. - To jedynie drwina z politycznej poprawności. Poza tym wiem, co robię, sama jestem muzułmanką - broni się artystka, która wygrała „Art Idola” - konkurs stworzony przez agencję reklamową Satchi & Satchi przy udziale telewizji Channel 4. Konkurs ma za zadanie wyróżnić obiecujących młodych twórców sztuki w Wielkiej Brytanii. Nagroda dla zwycięzcy wynosi jedynie trzy tysiące funtów, ale dla artystów liczy się przede wszystkim prestiż konkursu oraz towarzyszące mu zainteresowanie mediów. W tym roku, zanim ogłoszono nazwisko laureata, wszyscy finaliści na pniu sprzedali swoje dzieła, przy okazji zbierając zamówienia na kolejne prace. Sarah Mapie wygrała „Art Idola” bezapelacyjnie. Jury nie tylko przekonały jej „niezwykle sugestywne praCe”, ale również osobliwa kampania promocyjna towarzysząca wyborom. Artystka najpierw sfotografowała się w burce, po czym rozesłała zdjęcia do jurorów z podpisem: „Głosuj na mnie, w innym wypadku będziesz rasistą”. - Mapie świetnie ilustruje szaleństwo politycznej poprawności, pokazuje absurdy naszej rzeczywistości, w które sami się wpakowaliśmy -tłumaczy jeden z jurorów Antony Gormley. Entuzjastyczne recenzje wystawiają artystce także brytyjskie media. „Sarah Mapie udowadnia, że bycie muzułmanką, przynajmniej w Wielkiej Brytanii, nic nie oznacza. Można być twórczym i religijnym, prowokacyjnym i pobożnym” - pisze recenzent dziennika The Independent. Gazeta podobnie jak większość miejscowej prasy publikuje kontrowersyjne prace Mapie. Przedstawiciele ponad 1,5-mi-lionowej społeczności muzułmańskiej żyjącej na Wyspach Brytyjskich są jednak oburzeni. - Jeszcze niedawno dziwiono się, że jeden na trzech muzułmanów mieszkających w Wielkiej Brytanii wolałby żyć według nakazów szariatu niż lokalnego prawa. Teraz to chyba zrozumiałe - mówił w komentarzu do werdyktu jury jeden z londyńskich imamów. Mapie, mimo że podkreśla swoje przywiązanie do religii, już teraz zapowiada, że jej nowe prace nie będą dotyczyć islamu, ale tożsamości płciowej. - Nie chce być jedynie kojarzona jako muzułmanką, która igra z islamem - przekonuje.