Abp André Vingt-Trois wezwał paryskich studentów do wielkoduszności i "mieszania się w sprawy tego świata".
Podczas Mszy św., którą odprawił w katedrze Notre-Dame na rozpoczęcie roku akademickiego arcybiskup stolicy Francji przekonywał, że chrześcijanin powinien nie tylko się modlić, ale także angażować się w przemianę świata. 24 listopada abp Vingt-Trois odbierze z rąk Benedykta XVI nominację kardynalską. Zdaniem hierarchy demokracja ma to do siebie, że każdy ma możliwość wyrażania swojego zdania. Nie wystarczy więc "zadowalać się użalaniem nad tym, że jakaś mniejszość przejęła władzę" , gdy samemu jest się nieobecnym w "organizacjach i ruchach, które mogą wywierać wpływ na życie społeczne". "Nie można uciekać do roli ofiary" - podkreślił metropolita Paryża i wyjaśnił, że postawą taką "daje się do zrozumienia, że nie ma demokracji". Demokracja nie polega - zdaniem kardynała-nominata - jedynie na uczestnictwie raz na kilka lat w wyborach, ale wymaga codziennego zaangażowania. Wiele sytuacji niechcianych w życiu społecznym może być wynikiem nieobecności obywateli "w miejscach, w których przygotowuje się strategie i taktyki, gdzie podejmuje się decyzje". "Bycie chrześcijaninem w świecie nie polega jedynie na klękaniu do modlitwy w oznaczonych godzinach, nawet kilka razy dziennie" - stwierdził abp Vingt-Trois. Zachęcił do prawdziwego "mieszania się w sprawy tego świata", ponieważ to one "przemieniają życie ludzi, czynią ich bardziej szczęśliwymi lub nieszczęśliwymi, pozwalają im wzrastać w wolności" albo "wręcz przeciwnie - ich ograniczają.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.