Przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się w przyszłą niedzielę (25 listopada) biskupi Chorwacji zachęcają do wzięcia w nich udziału. W specjalnym liście biskupi podkreślają moralny wymiar głosowania i preferencji wyborczych. Zachęcają też obywateli do bardziej bezpośredniego udziału w życiu politycznym rozumianym jako służba ojczyźnie.
„Zbliżające się wybory są ważnym wydarzeniem, bowiem po znacznych sukcesach gospodarczych i innych, które znalazły międzynarodowe uznanie, znajdujemy się na dziejowym rozdrożu. Stoimy bowiem wobec wyzwań, jakimi są integracja europejska i stworzenie systemu prawnego, który określi rozwój społeczny i narodowe wartości na długie lata” - czytamy w liście. „Kościół uznaje w demokracji okazję do szerszego udziału obywateli w decyzjach politycznych – napisali chorwaccy biskupi. – Dzieje się tak, gdy ustrój zapewnia możliwość oddania głosu na kandydatów i społecznej kontroli już wybranych”. Episkopat przypomina podstawowe wartości demokracji, jak poszanowanie godności i praw człowieka, dobro wspólne, czy właściwa organizacja życia politycznego. Zachęcając do udziału w wyborach biskupi przypominają zarazem duchowieństwu, że kościoły nie powinny być miejscem agitacji politycznej. Ten ostatni apel brzmi znamiennie w kontekście niedawnego konfliktu między prezydentem Chorwacji Stipe Mesiciem a tamtejszym biskupem polowym Jurajem Jezerinacem. Gniew głowy państwa wywołały słowa wojskowego ordynariusza, który publicznie nazwał „diabelskimi” takie punkty programu wyborczego, jak legalizacja lekkich narkotyków i aborcji, czy usunięcie ze szkół nauczania religii. Choć bp Jezerinac nie wymienił nazwy żadnego ugrupowania, łatwo skojarzono jego słowa z programem opozycyjnej Partii Socjaldemokratycznej. Prezydent Mesić, będący także zwierzchnikiem sił zbrojnych zagroził, że zakaże biskupowi polowemu wstępu do obiektów wojskowych.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.