Pomnik ofiar I wojny światowej

Obelisk, zwieńczony figurą Chrystusa Zmartwychwstałego autorstwa Theodora von Gosena, wrócił na swoje dawne miejsce po 60 latach. Wypisane są na nim nazwiska blisko 200 uczniów - Niemców, Polaków i Żydów - którzy zginęli w czasie I wojny światowej. "W dzisiejszym Wrocławiu jest to bardzo sympatyczny gest ekumeniczny, który świadczy o atmosferze otwartości i o naszej wspólnej przeszłości w tym pięknym rejonie Europy" - powiedział konsul generalny Niemiec Helmut Schoeps. Powrotem do normalności nazwał powtórne odsłonięcie pomnika wiceprezydent Wrocławia Maciej Bluj - W chrześcijańskiej Europie, w europejskim Wrocławiu czymś normalnym jest pamięć o poległych - dodał wiceprezydent. Norman Davies w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę, że I wojna światowa miała szczególnie bratobójczy charakter dla narodu polskiego - "Polak walczył z Polakiem. Nie z wyboru, ale z poboru. Młodzi Polacy, tak jak ci młodzi Niemcy z gimnazjum św. Macieja, walczyli w armii niemieckiej, austriackiej czy rosyjskiej". Prof. Davies przywołał także wspomnienie podobnego pomnika, który znajduje się w Oxfordzie, jego macierzystej uczelni. Tam również obok nazwisk Brytyjczyków poległych w I wojnie światowej umieszczono nazwiska niemieckich absolwentów mimo, że walczyli po drugiej stronie frontu. Według Daviesa nie wszędzie w Polsce taki gest byłby możliwy - "We Wrocławiu tak, bo to jest szczególne miasto, miasto pojednania - stwierdził brytyjski historyk. - Ten pomnik jest skromny, ale bardzo symboliczny. To jest feniks nadziei we Wrocławiu" - powiedział Davies. Na zakończenie metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski przewodniczył modlitwie za zmarłych i poświęcił pomnik. Odmówił także modlitwę w języku niemieckim. Inicjatorem powtórnego odsłonięcia pomnika był dyrektor Ossolineum Adolf Juzwenko. Figura Chrystusa Zmartwychwstałego została odnaleziona w kościele rektoralnym św. Macieja. Obelisk stoi na dziedzińcu pomiędzy siedzibą Ossolineum a duszpasterstwem Akademickim "Maciejówka".