Sobotni konsystorz z kreowaniem 23 nowych kardynałów poprzedziło dzisiejsze spotkanie modlitwy i refleksji, na które Papież zwołał całe Kolegium Kardynalskie. W jego ramach, po przedpołudniowej modlitwie brewiarzowej, kard. Walter Kasper wygłosił referat zatytułowany: „Informacje, refleksje i oceny aktualnej sytuacji dialogu ekumenicznego".
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan zarysował aktualny stan relacji z poszczególnymi gałęziami chrześcijaństwa: Kościołami przedchalcedońskimi i prawosławnymi, wspólnotami wyrosłymi z zachodniej Reformacji oraz z nowymi ruchami charyzmatycznymi i pentekostalnymi. Podkreślił szczególną bliskość wobec chrześcijan wschodnich, czego wyrazem były ustalenia z Rawenny dotyczące prymatu Biskupa Rzymu. Problemem w relacjach z zachodnimi wspólnotami kościelnymi są nie tylko różnice doktrynalne, ale też odmienność w podejściu do niektórych kwestii etycznych. Jednak i tutaj nie brakuje oznak zbliżenia ze strony wielu protestantów, którzy doceniają jasne stawianie sprawy przez Papieża – dodał kard. Kasper. Po referacie nastąpiła dyskusja kardynałów poświęcona problemom ekumenizmu. Podkreślano szanse związane ze wspólnym zaangażowaniem chrześcijan na polu społecznym i charytatywnym oraz z obroną wartości moralnych w kontekście przemian współczesności. Wskazano naukę społeczną Kościoła jako najbardziej obiecujący dla ekumenizmu obszar. Przypomniano o konieczności oczyszczenia pamięci historycznej oraz języka wzajemnej komunikacji wspólnot wierzących. Kardynałowie poruszyli też kwestię relacji z judaizmem i innymi religiami niechrześcijańskimi. Program popołudniowy spotkania modlitwy i refleksji objął wspólne nieszpory i dalszą dyskusję, dotyczącą również innych tematów z życia Kościoła. Posiedzenie Kolegium Kardynałów zakończyło przemówienie Ojca Świętego.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.