Narody Europy, wyrzekając się swoich korzeni chrześcijańskich, skażą siebie na zniknięcie ze sceny historycznej - przestrzegł Patriarcha Moskwy i Wszechrusi. Swoje zdanie w tej sprawie Aleksy II wyraził w kontekście protestów niektórych środowisk rosyjskich przeciw wprowadzaniu do szkół nowego przedmiotu „Podstawy kultury prawosławnej".
„Współczesna Europa nie jest już w stanie stworzyć nowej, postchrześcijańskiej kultury i cywilizacji, ona po prostu zniknie z historii – powiedział Aleksy II. – Tracąc korzenie chrześcijańskie, narody Europy podpisują na siebie wyrok” – dodał Patriarcha. Przypomniał on o konieczności zachowania moralnych wartości chrześcijańskich, „bez których trudno sobie wyobrazić europejską kulturę i samą Europę”. W związku z tym wskazał na negatywne tendencje w Rosji, do których zaliczył protesty przeciwko wprowadzeniu do szkół przedmiotu „Podstawy kultury prawosławnej”. Aleksy II stwierdził, że dzięki prawosławiu powstała wielka Rosja i każdy, znający kulturę, człowiek powinien również znać jej podstawy. Słusznie przestrzegając Europejczyków przed oderwaniem się od swoich korzeni, Patriarcha wskazał na zagrożenia w Rosji. Życie religijne, odrodzone, jak to mówił abp Tadeusz Kondrusiewicz, „po długiej nocy polarnej ateizmu”, jest jeszcze mało dojrzałe i podatne na wpływy materializmu praktycznego. Dlatego warto wspólnie z katolikami podjąć trud ewangelizacji, a nie ciągle wysuwać pod ich adresem nowe żądania, jak to miało miejsce ostatnio w sprawie statusu diecezji katolickich w Rosji.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.