Komisja Europejska ogłosiła rok bieżący rokiem dialogu międzykulturowego. Poprzez uświadomienie zalet bogactwa kultur inicjatywa ta ma pomóc w harmonijnym współistnieniu obywateli naszego kontynentu.
O roli, jaką w dialogu międzykulturowym odgrywają kontakty przedstawicieli różnych religii, mówi kard. Jean-Louis Tauran. Stoi on na czele Papieskiej Rady do spraw Dialogu Międzyreligijnego. Kard. Jean-Louis Tauran: Dialog międzyreligijny ma oczywiście swe miejsce w obrębie relacji człowieka z Bogiem. Człowieka, który stawia pytania o sens życia, śmierci, zła... Dzieje się tak dlatego, że wiara mówi o wielkości człowieka, o humanizmie, który nie niszczy kultury, ale ją ubogaca. W dialogu międzyreligijnym można dostrzec pedagogię, która ułatwia uświadomienie sobie jedności rodzaju ludzkiego, godności osoby oraz niezawodnie prowadzi do przebaczenia i wzajemnego poznania. RV: Nauczanie Benedykta XVI na temat dialogu wiary i rozumu znajduje swój konkretny wymiar w dialogu międzykulturowym i międzyreligijnym. Jak by je można było streścić? Kard. Jean-Louis Tauran: Papież stwierdził, że trzeba odwagi, aby nie negować rozumu, ale się nań otworzyć. W swym wykładzie w Ratyzbonie przypomniał, że rezygnacja z działań zgodnych z rozumem, z Logosem, jest sprzeczna z naturą Boga. Jesteśmy więc nieustannie prowadzeni, poprzez ten dialog kultur i religii, do odczucia obecności Boga. Człowiek nie żyje tylko chlebem, ale także kulturą i modlitwą. Nie wolno nam zapominać, że językiem religii jest modlitwa. RV: Jak można określić w obliczu wyzwań współczesnego świata relacje między wiarą a kulturą? Kard. Jean-Louis Tauran: Jest to rzeczywiście wielkie wyzwanie. Papież Paweł VI, który był człowiekiem o ogromnej kulturze, rzekłbym humanistą w klasycznym sensie tego słowa, uważał separację kultury i Ewangelii za największy dramat naszych czasów. Myślę, że był pod tym względem prorokiem. Naszym powołaniem jest godzenie kultury i wiary oraz ukazywanie współczesnym ludziom, że potrzebujemy wiary, aby dobrze żyć. Osoba, która się nie modli, jest okaleczona w swoim człowieczeństwie. Człowiek jest bowiem stworzony, aby się modlić, trwać w relacji z Bogiem, żyć nie tylko sprawami materialnymi, ale odnajdywać ostateczny sens wszystkich wielkich egzystencjalnych pytań. Myślę, że w dialogu międzyreligijnym trzeba podkreślać, iż w końcu to modlitwa może przemienić serce człowieka. Mamy skłonność do zapominania, że kiedy ktoś się modli, klęka - najbardziej się uwzniośla. To trzeba szczególnie zrozumieć. Misją religii jest skłanianie człowieka do działania sprawiedliwego, do pokochania miłosierdzia, do pokornego kroczenia wraz z Bogiem. O tym właśnie mówi w Biblii prorok Micheasz.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.