Po chłodnych deklaracjach w końcu ubiegłego roku, w cieplejszym tonie wypowiedzieli się przewodniczący Wydziału Kontaktów Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego metropolita Cyryl Gundiajew i jego zastępca ks. Wsiewołod Czaplin. Przyczyniły się do tego optymistyczne wypowiedzi udzielone Radiu Watykańskiemu przez nuncjusza apostolskiego w Rosji abp. Antonio Menniniego.
Metropolita Cyryl stwierdził, że w czasie pontyfikatu Benedykta XVI stosunki dwustronne z katolikami poprawiły się, gdyż Papież nie domaga się przyjazdu do Moskwy. Spotkanie z patriarchą jest bardzo możliwe na neutralnym terenie. Metropolita podkreślił, że narodowość papieża w tej sprawie nie gra żadnej roli. Brak zaufania części prawosławnych do katolików, według metropolity Cyryla Gundiajewa, jest wynikiem ekspansjonizmu katolickiego w XVII i XVIII wieku. Rozdzielenie katolików i prawosławnych przyrównał do rozwodu. Dlatego zjednoczenie będzie możliwe poprzez duchowe zbliżenie, a nie podpisywanie dokumentów. „Jeżeli nie czujemy, że kochamy się wzajemnie, że jesteśmy jedną rodziną i potrzebujemy siebie nawzajem, zjednoczenie nie nastąpi” – powiedział prawosławny hierarcha. Zastępca metropolity Cyryla, Wsiewołod Czaplin zauważył istnienie pozytywnej dynamiki we wzajemnych relacjach i postępu w dialogu, które mogą doprowadzić do spotkania papieża z patriarchą. „Potrzebne jest jednak ponowne rozpatrzenie szeregu zasadniczych problemów w relacjach z Kościołem katolickim” – dodał Czaplin. Jego zdaniem niektórzy działacze katoliccy, również pracujący w Rosji, mówią o konieczności prowadzenia misji wśród narodu rosyjskiego historycznie związanego z prawosławiem. „Jeśli wyrzekniemy się konkurencji misyjnej, udowadniania swojej wyższości, to nasza współpraca otworzy ogromne perspektywy dla świadectwa o wartościach chrześcijańskich wobec świata, który właśnie tego świadectwa potrzebuje”.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.