Parafianie z podkieleckiego Ćmińska mieli w niedzielę nietypowe kazanie. Z ambony przemawiał do nich policjant - doniosła Gazeta Wyborcza.
Przekonywał starszych mieszkańców, by nosili odblaskowe opaski na rękę. Statystyki pokazują bowiem, że to oni stają się najczęściej ofiarami wypadków drogowych, zwłaszcza na wsiach, gdzie drogi nie mają chodników i trzeba chodzić poboczem lub jezdnią. A wieczorami tacy piesi stają się praktycznie niewidoczni. Policjantów wspierał proboszcz ks. Stanisław Adamczyk: - Tu u nas jest bardzo ruchliwa droga i teraz, jak pobocza są zaśnieżone, mieszkańcy chodzą po jezdni. A czemu tylko dzieci mają korzystać z odblasków? Kieleccy policjanci byli też wczoraj na mszy w kilku innych podkieleckich wsiach. Rozdali 700 odblasków.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.