Kojarzony z surową obyczajowością Iran to drugi po Tajlandii kraj na świecie pod względem liczby przeprowadzanych operacji zmiany płci - donosi Newsweek Polska.
Liczbę transseksualistów w tym islamskim państwie szacuje się na ok. 150 tysięcy. Coraz więcej z nich decyduje się oddać w ręce chirurga. Paradoks? Raczej pragmatyzm. Tajemnicą poliszynela jest, że wielu mężczyzn (bo to głównie oni poddają się zabiegom) w rzeczywistości ma skłonności homoseksualne. Ponieważ współżycie z osobami tej samej płci jest w Iranie przestępstwem karanym śmiercią - godzą się oni na przemianę w kobietę. Operacje są zresztą. powszechnie przedstawiane jako dopuszczalna alternatywa i sposób na życie. Zachęcają do nich sami duchowni muzułmańscy. Jeden z nich, poproszony o wyjaśnienie problemu, powiedział, że wprawdzie Koran zdecydowanie potępia homoseksualizm, nie zabrania jednak dokonywania operacji zmiany płci. Tego typu zabiegów - jak przekonuje - nie należy zatem traktować w kategoriach przeciwstawiania się woli Boga. Można je porównać ze „zmianą zboża w mąkę czy mąki w chleb”. W Polsce rocznie przeprowadza się zaledwie 70 operacji zmiany płci. Blisko dwie trzecie z nich to przemiany kobiet w mężczyzn.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.