W ogrodach watykańskich stanie pomnik Galileusza. Statua genialnego fizyka ustawiona zostanie nieopodal miejsca, w którym był więziony w 1633 roku za głoszenie heliocentrycznej teorii Mikołaja Kopernika.
Przewodniczący Papieskiej Akademii Nauk powiedział angielskiemu dziennikowi „The Times”, że „Kościół chce zamknąć sprawę Galileusza i w pełni zrozumieć nie tylko jego spuściznę, ale i relacje między nauką a wiarą”. Prof. Nicola Cabibbo przypomniał zarazem, że Galileusz był jednym z założycieli Akademii Rysiów (Linceorum Academia), prekursorki akademii papieskiej, stąd wzniesienie pomnika jest rzeczą właściwą. Watykańska inicjatywa wpisuje się w szereg uroczystości z okazji 400-lecia udoskonalenia teleskopu przez uczonego z Pizy. 4 marca we florenckim Muzeum Historii i Nauki otwarto wystawę „Teleskop Galileusza – narzędzie, które zmieniło świat”. Stolica Apostolska zorganizuje też międzynarodową konferencję o procesie Galileusza. W przeciwieństwie do obiegowych opinii, uczony ten nie był torturowany ani spalony na stosie. Stając przed inkwizycją, musiał jednak odwołać swoje poglądy i ostatnie lata życia spędzić w areszcie domowym. Proces jego rehabilitacji rozpoczął Jan Paweł II, który w 1981 r. powołał w tym celu specjalną komisję ekspertów. Przy okazji podsumowania jej prac w 1992 r. oficjalnie stwierdził, że teolodzy popełnili błąd, a Galileusz, człowiek głęboko wierzący, okazał większą od nich przenikliwość.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.